sobota, 3 stycznia 2015

90.Zayn 4

*Narracja*

Oboje poszliście do domu. Zayn od razu zapytał się chłopaków czy idą razem z nim, oni oczywiście się zgodzili i wszyscy zaczęli się szykować. To samo było u ciebie pogadałaś z Joshem i poszliście do pokoi się szykować. Postanowiłaś, że nie będziesz się za bardzo stroić tylko ubierzesz coś normalnego. Po przeglądnięciu rzeczy w szafie wybrałaś czarne rurki, czarną bluzkę w gwiazdki orz białe trampki  dobrałaś do tego jeszcze bluzę Zayna . Poprawiłaś włosy i gotowa. Zaszłaś na dół gdzie czekał już na ciebie Josh.
J: łoo małą zaskoczyłaś mnie
Ty: czym ? - zapytałaś
J: swoim ubiorem - wyjaśnił
Ty: coś nie tak? źle wyglądam ? - pytałaś przejęta
J: nie nie, wyglądasz świetnie, tylko że zawsze ubierałaś się w coś bardziej krótkiego
Ty: a dziś miałam ochotę na coś innego - uśmiechnęłaś się
Wyszliście z domu, a taksówka zamówiona wcześniej przez Josha już na was czekała. Wsiedliście do niej i pojechaliście. Będąc na miejscu weszliście do klubu i zauważyliście, że chłopaki już są. Podeszliście do nich i się przywitaliście.
Z: pójdziemy potańczyć ? - zapytał cie Zayn
Ty: pewnie - odpowiedziałaś i poszliście
Bawiliście się świetnie, tańczyłaś chyba z każdym z chłopaków, ale najczęściej z Zaynem. Byłaś już zmęczona więc usiadłaś i piłaś z bandą, a Mulat gdzieś chodził po sali. W pewnym momencie rzucił ci się w oczy twój chłopak gadający z jaką pustą blondyną.

*Perspektywa (T.I)*

Wkurzyło mnie to, ale jak woli takie pustaki to proszę bardzo.
H: nie denerwuj się - powiedział do mnie Harry
Ty co ? - zapytałam udając, że nie wiem o co mu chodzi
H: widzę jak zdenerwował cię ten widok
Ty: wcale nie - skłamałam
H: oj nie udawaj ona i tak z tobą nie ma szans - powiedział uśmiechając się
Ty: dziękuje to bardzo miłe - ja również się do niego uśmiechnęłam - pójdę po jeszcze jednego drinka
H okej
Wstałam i ruszyłam w stronę baru. Przeszłam obok Malika i o tarłam się ramieniem o niego i poszłam dalej. Zamówiłam drinka i czekałam. Podczas czekania podszedł do mnie Mulat.
Z: co się stało ? - zapytał
Ty: nic, a co miało się stać ? - zapytałam
Z: przecież widzę, że coś nie gra
Ty: widzisz ? patrząc i spędzając czas z ta blondyną ? no genialny jesteś
Z: jejku tylko z nią rozmawiałem
Ty: dobrze to rozmawiaj sobie z nią, ale potem nie pytaj się mnie co się dzieje
Ba: proszę to pani drink - powiedział barman podając mi szklankę z kolorową cieczą
Ty: dziękuje bardzo - uśmiechnęłam się
Z; pijesz kolejnego drinka ? - zapytał poważnym tonem
Ty: a co nie mogę ? - zapytałam i nie czekając na odpowiedz poszłam do naszego stolika

*Perspektywa Zayna*

No i jak zwykle coś zjebałem. Musze to jak najszybciej to naprawić, tylko jak ? Chwil chwila mam pomysł ! Dobra jutro wszystko załatwię bo dziś to już na to za późno. Ja razie muszę teraz opanować sytuacje z (T.I). Poszedłem do naszego stolika i usiadłem koło mojego skarba, Wszyscy o czymś dyskutowali, a ja siedziałem cicho.
Z: hej może pójdziemy potańczyć ? - zapytałem (T.I)
Ty: idź do blondyny - powiedziała oschle
Z: oj ale ja wole ciebie - pocałowałem ją w policzek - to jak będzie ? - zapytałem
Ty: no dobra chodź - podpowiedziała i poszliśmy na parkiet gdzie dużo się działo
W pewnym momencie podeszła do nas.....


Jestem zaskoczona tak szybko uzbierało się 6 komentarzy, a to co w nich pisaliście to bardzo miłe. Kocham was :*
Mam nadzieję, że ta cześć wam się spodoba bo ja za bardzo z niej zadowolona nie jestem ale postaram się by kolejna była lepsza :)

6 kom = NEXT !!
Czytasz = komentarz
(DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA, A DLA MNIE WIELKA MOTYWACJA DO DALSZEGO PISANIA :* )

6 komentarzy: