niedziela, 1 lutego 2015

104.Horan - 8 + Urodziny Hazzy

N: kochanie nie płacz, przecież nie mogłaś nic zrobić sama w tedy potrzebowałaś pomocy - przytulił mnie mocno
Ty: jestem zmęczona - powiedziałam cicho
N: dobrze chodź,  zaprowadzę cię do pokoju w którym będzie twój przez ten tydzień
Ty: dobrze -  Niall złapał mnie za rękę
W pokoju już przy łóżku znajdowała się moja walizka. Od razu do niej podeszłam, położyłam na łóżku i wyjęłam rzeczy do spania i poszłam z nimi do łazienki, a za mną Niall, który dał mi ręcznik i wyszedł. Natychmiast się rozebrałam i weszłam do kabiny.  Odkręciłam wodę i poczułam gorącą ciecz spływającą po moim nagim ciele. Stałam tak chwile, a potem wzięłam się za mycie moich długich lekko pokręconych włosów,  a następnie za mycie mojego okropnego ciała. Wyszłam i od razu jednym ręcznikiem owinęłam swoje ciało, a drugim moje włosy.
Gdy skończyłam wszystkie podstawowe czynności wyszłam z pomieszczenia i poszłam się położyć. Zasnęłam od razu gdy moja głowa opadła na miękkiej poduszce.

Obudziłam się,  wstałam z łóżka i podeszłam do walizki. Wyjęłam z niej bieliznę, założyłam ją i powróciła do szukania stroju na dziś.  Wybrałam czarne legginsy, białą bokserkę, czarną rozpinaną bluzę i wysokie białe conversy. Rozczesałam jeszcze włosy i wyszłam z pokoju. Poszłam na dół,  nikogo tam nie było.  Chłopcy chyba spali więc postanowiłam zrobić śniadanie dla wszystkich. Brakowało mi gotowania, strasznie to kocham robić i wychodzi mi naprawdę świetnie. Wszystkiego nauczyła mnie mama. Pamiętam jak zawsze razem gotowaliśmy lub coś piekliśmy. Na samo wspomnienie kilka łez spłynęło po moich policzkach, ale szybko je otarłam i zabrałam się do roboty.
Gdy już smażyłam ostatniego naleśnika do kuchni wpadli chłopcy.
N: jejku co tak pięknie pachnie? - zapytał
Ty: zrobiłam śniadanie - uśmiechnęła się
N: kocham cię - powiedział i mnie pocałował
H: to ty umiesz gotować? - zapytał zdziwiony
Ty: tak, a co najważniejsze kocham to robić
Lou: o Niall znalazłeś idealną dziewczynę
H: tylko jej pilnuj -  uśmiechnął się zadziornie
N: nie ma ona jest moja - zasłonił mnie
Ty: dobra chłopaki siadajcie i jedzcie bo potem będą zimne -  powiedziałam a oni tak zrobili - i to mi się podoba - dodałam radośnie i do nich dołączyłam
Po śniadaniu ja zaczęłam sprzątać w kuchni a oni poszli się ubrać. Kiedy wszyscy byli ubrani poszliśmy pojechać na jakieś zakupy bo dziś mieliśmy sobie zrobić noc filmową.  Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy.
W centrum się podzieliliśmy: ja, Niall i Harry mieliśmy zając się jedzeniem,  a Liam i Louis alkoholem. Ustaliliśmy jeszcze gdzie i o której się spotkamy i ruszyliśmy.  Zakupy z tymi dwoma wariatami były świetne, wygłupialiśmy się na co ludzie dziwnie się na nas patrzyły.  W pewnym momencie podeszła do nas grupka fanek. Zaczęli robi sobie z nimi zdjęcia i też rozmawiali ja trzymałam się zboku i tylko czekałam.
F: hej -  powiedziała do mnie
Ty: ymm hej - uśmiechnęłam się niepewnie
F: który cię pieprzy? - zapytała wprost
Ty: słucham? - byłam zaskoczona
F: jesteś dziewczyną Harry'ego czy Nialla
N: moją -  odpowiedział za mnie
F: zaliczyłeś już ją?
N:.....

CDN


Jejku jest już 8 część i chyba opowiadanie powoli dobiega końca :*

Czytasz = komentarz
(DLA CIEBIE TO TYLKO CHWILA, A DLA MNIE WIELKA MOTYWACJA DO DALSZEGO PISANIA :* )



Dziś są urodzinki naszego Harry'ego/ Hazzy / Harolda / Loczka / Styles'a  itd
Jejku jak ten czas szybko zleciał niedawno miał 16 lat i zaczynał spełniać swoje marzenia, a dziś ma już te 21 lat i jest w najwspanialszym zespołem razem z swoimi "braćmi" aż chce się płakać.

HAPPY BIRTHDAY  HARRY !!


10 komentarzy: