wtorek, 24 czerwca 2014

45.Zayn +18

Leżałam z moim chłopakiem Zaynem u mnie w pokoju . Akurat nie było moich rodziców wiec mogliśmy pobyć razem . Ponieważ oni nie akceptują naszego związku . Sądzą , że jestem dla niego za młoda , ale co tam . Tu liczy się to co my czujemy , a nie wiek . Wracając do teraźniejszości , byliśmy przytuleni do siebie . W pewnym momencie chłopak zaczął mnie całować . Bez namysłu odwzajemniłam pocałunek . Całowaliśmy się bardzo namiętnie , Zayn zaczął wkładać  ręce pod moje ubrania . Potem je powoli zdejmował , następnie rozbierał siebie . W tym to mu pomogłam . Gdy oboje byliśmy nadzy chłopak zaczął powoli we mnie wchodzić . Ale gdy zobaczył przerażenie na mej twarzy to zaprzestał .
Z: ej kochanie nie bój się , spodoba ci się - pocieszał mnie
Ty: ale ja się boje
Z: nie myśl o tym , dobrze ?
Ty: okej
Z: gotowa ? - zapytał
Ty: chyba tak
pocałował mnie i zrobił to . Wszedł we mnie . Na początku wkładał mało i poruszał się powoli . Ale później coraz to więcej i szybciej . Az w końcu doszliśmy . Było wspaniale ciesz się , że własnie to z nim zrobiłam .

*Rok później*

Z Zaynem nie jestem już od roku czasu . Po tym
wszystkim co razem przeżyliśmy nie jest łatwo zapomnieć . Widujemy się na ulicy raz powiemy sobie "cześć" lub pogadamy a nieraz jest tak , że wg się do siebie nie odezwiemy tylko na siebie spojrzymy i pójdziemy w swoją stronę . Teraz strasznie żałuję , że tak szybko to zrobiłam . W tedy to się cieszyłam ale teraz nie rozumiem z czego był ta radość .........





Przepraszam , że takie krótkie ale nie miałam zbytni weny by pisać nie wiadomo jaki długi . Wiec jest taki mam nadzieje , że się podoba . 

Czytasz = komentarz 

2 komentarze: