sobota, 28 czerwca 2014

47.Louis cz.2

Otworzył mi Harry .
Ty: hej
H: no hej piękna , ślicznie wyglądasz
Ty: dziękuje ty tez
H: nic specjalnego
Ty: może nie ale bardzo ładnie ci w tym
H: jesteś słodka
Ty: hihih dziękuje - zarumieniłam się troszkę
Lou: o kochanie już jesteś - podszedł do nas pasiasty
Ty: hej miśku - przytuliłam go
H: to ja was zostawię samych
Lou: jak ja się za tobą stęskniłem - powiedział i mnie pocałował
Ty: ja tez - powiedziałam pomiędzy pocałunkami
Pogadaliśmy trochę . Zapoznał mnie z kilkom osobami , a potem gdzieś poszedł . A ja zostałam sama i nie wiedziałam co ze sobą zrobić . Bo w końcu mało kogo tu znałam .
Sel: hej - podeszła do mnie selena gomez
Ty:hej
Sel: ty jesteś (T.I) , dziewczyna Louisa ?
Sel: miło cię poznać
Ty: mi ciebie również
Z Seleną rozmawialiśmy długo . Bardzo się polubiliśmy . Nigdy jeszcze nie poznałam tak miłej osoby . Naszą pogawędkę przerwały trzy dziewczyny . Nie znałam ich ale Sel chyba tak .
One: hej
Ty: no hej
Pez: ja jestem Perrie
D: a ja Daniellle
C: no i ja Carla
Ty: okej
Pez: nie mogę dalej uwierzyć w to , że Louis spotyka się z taka smarkulą jak ty
C: no kto by pomyślał
Nie wiedziałam kompletnie jak mam na to zareagować . Na szczęście była ze mną Selena .
Sel: weźcie się od niej odwalcie , zazdrościcie jej
D: zazdrościmy niby czego ? - zakpiła
Sel: wszystkiego ona jest lepsza od was razem wziętych
C: no już na pewno
Pez: ciekawe co będzie się działo jak Louis będzie chciała iść z tobą do łóżka
C: widzę , że ten twój związek za długo nie potrwa
Sel: spierdalać stąd
Zaczęły się śmieć i odeszły . Ja już nie wytrzymałam i się popłakałam
Sel: mała nie przejmuj się nimi
Ty: nie ja już idę , nie chce tu więcej być - powiedziałam i wyszłam
Sel: zaczekaj !!

*Perspektywa Seleny*

Co za suki z nich . Muszę znaleźć teraz Justina by mu powiedzieć , ze wychodzę . Ale gdzie on jest . O jest stoi przy barze z Harrym , Liamem i Zaynem . Świetnie po prostu - powiedziałam w myślach . Szybko do niego podeszłam
Sel: wychodzę - już chciałam odejść ale mnie przytrzymał
Jus: czemu tak szybko i to jeszcze beze mnie
Sel: muszę iść z (T.I) nie wiadomo co jej teraz do głowy wpadnie
H: z (T.I) a co jej ?
Sel: zapytaj się swojej jebanej dziewczyny co jej zrobiła
Li: łooo nieźle Hazz - zaśmiał się
Sel: a ty co się kurwa śmiejesz twoja nie lepsza , no i jeszcze twoja Zayn . Nadal nie mogę uwierzyć , że można być tak podłym dla kogoś kogo wg się nie zna
Jus: aż tak źle ? - spytał
Sel: gorzej niż źle , dobra ja muszę już iść
Jus: idę z tobą
Sel: no to chodź
Wyszliśmy . Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy . Mniej więcej wiedzieliśmy gdzie ona mieszka , ponieważ jej tata jest bardzo znany .

*Narracja*

Będąc pod domem chciałaś wejść , ale drzwi były zamknięte . Wyciągnęłaś swoje klucze z torebki i je otworzyłaś . Weszłaś do środka , a tam nikogo nie było . Poszłaś do kuchni i zobaczyłaś kartkę . Wzięłaś ją i zaczęłaś czytać . Była ona od twojej mamy . Pisała , że jedzie z twoim ojcem do LA na jakieś spotkanie i pozałatwiać jakieś sprawy i że wrócą za 2 lub 3 tygodnie . Zostawiłaś kartkę i pobiegłaś do swojego pokoju . Zaczęłaś szukać pewnej rzeczy . W końcu ją znalazłaś . Usiadłaś na łóżku i ........




Proszę tak jak mówiłam dziś część 2 . Mam nadzieje ze się podoba i pojawią się komentarze !!

Czytaj = komentarz

2 komentarze:

  1. Świetny nie mogę się doczekać kolejnej

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Ciekawi mnie co ona znalazła w tej szufladzie... Dawaj następną część jak najszybciej <3 :* + zapraszam do mnie piszę ff o Niallu http://night-devil-niall-horan-ff.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń