*Dzień wyjazdu*
Wstałaś o 6 rano czyli jeszcze godzina do odjazdu. Jak co dzień poszłaś wykonać poranną toaletę, następnie się ubrałaś i zeszłaś na śniadanie.
W jadalni byli już twoi rodzice. Dosiadłaś się do nich i zaczęliście wspólnie jeść śniadanie. Potem poszłaś do pokoju po walizkę i tata zawiózł cię na miejsce zbiórki. Wszyscy wsiedliśmy do autobusów i pojechaliśmy. Połowę drogi prześpiewaliście a resztę przespaliście.
*Na miejscu*
Od razu wszystkie polecieliśmy wybrać sobie domki. Prawie każdy wiedział z kim jest bo dzieliliśmy się podczas jazdy tu. Nasz domek był czteroosobowy. Gdy się rozpakowaliśmy poszliśmy na stołówkę. Było jakieś zebranie na którym mówili o 1D. A po chwili oni się pojawili. I jedyne co było słychać to pisk fanek. Pogadali trochę o sprawach organizacyjnych i mogliśmy wrócić do domku lub iść gdzieś. Niektóre zostały by być z chłopakami. Masakra będziemy tu miesiąc z nimi, a one już ciągle przy nich.
*Dwa tygodnie później*
Obóz jest boski. Poznałaś dużo dziewczyny z którymi się zaprzyjaźniłaś. A co najlepsze jesteś blisko z chłopakami, a szczególnie z Louiem. Ale nie liczysz na nic bo to w końcu wielka gwiazda.
*Pewnego dnia*
Siedzieliście w domku i przyszli do was chłopcy, ale to norma często bywali właśnie u was. Ty oczywiście robiłaś coś na telefonie. Dawno nie byłaś na tt i weszłaś z ciekawości. Ale po kilku przeczytanych wpisach pożałowałaś tego. Była tam masa obraźliwych rzeczy na ciebie. Chciało ci się płakać, ale nie chciałaś robić tego przy chłopakach. Więc próbowałaś tłumić w sobie emocje.
H: ej (T.I) coś się stało ? - zapytał spoglądając na ciebie
Ty: nie, wszystko w porządku
Z: aby na pewno masz taki inny głos
Ty: wydaje ci się
E: (T.I) znowu to ? - zapytała Emily bo ona jedyna o tym wiedziała
Ty: yhm
E: nie przejmuj się tym
Lou: o co chodzi !?!? - krzyknął
Ty: nie potrafię - powiedziałaś i wybiegłaś z domku
Uciekłaś na plaże i tam dałaś upust swoim emocją. Zastanawiałaś się dlaczego akurat ciebie tak nienawidzą. Nagle ktoś koło ciebie usiadł, podniosłaś głowę i ujrzałaś Louisa.
Ty: co ty tu robisz ?
Lou: miałem tam siedzieć bezczynie i pozwolić na to aby miłość mojego życia cierpiała ? O nie, nie pozwolę na to
Ty: to znaczy, że ty...mnie... - nie potrafiłam tego wypowiedzieć
Lou: tak (T.I) kocham cię
Ty: ja też cię kocham - wypowiedziałaś te słowa i chłopak cię pocałował
Siedzieliście sobie jeszcze trochę na plaży, a później gdy robiło się już zimno to postanowiliście wracać. Kolejne dwa tygodnie były cudne. Każdą możliwą chwilę spędzałaś z Lou. A po rozmowach z chłopakami już się tak bardzo nie przejmowałaś tymi hejtami. Byłaś szczęśliwa z osobami, które kochasz i którzy kochają ciebie.
Tak jak chcieliście jest imagin z Lou. Widziałam też, że jedna osoba chciała z Liamem więc następny imagin, który się pojawi będzie właśnie z nim.
Widzę, że te komentowanie bardzo szybko wam idzie i jestem w szoku. Więc tak :
5 komentarzy = kolejna historia
Widzę, że te komentowanie bardzo szybko wam idzie i jestem w szoku. Więc tak :
5 komentarzy = kolejna historia
Czytasz = komentarz
super imagin andzia
OdpowiedzUsuńCudoo :x
OdpowiedzUsuńLou K.C :*
Zycze weny Andzia <333
Awwwww
OdpowiedzUsuńSwietnee czekam na next <333
OdpowiedzUsuńPiękne tesz tak chce jak (T.I)
OdpowiedzUsuńKochamm
Zouisowaa <33
Boski Aniołku :** Nie mogę się doczekać tego z Liamem <3
OdpowiedzUsuń