N: więc co z nią?
Lekarz: jest bardzo dobrze guz został usunięty ale przez 1 miesiąc proszę o nią dbać bo to może się znowu powtórzyć
N: dobrze dziękuje bardzo a czy można do niej iść
Lekarz: tak proszę bardzo ale na chwilę
N:dobrze bardzo dziękuje odwidzenia
*Oczami Nialla*
Jezu jak się ciesze że ona żyje ją w tedy bym się zabił. Dobra trzeba iść po chłopaków i do niej.
N: ej chłopaki
Wszyscy: CO Z NIĄ???
N: spokojnie żyje i możemy do niej iść, ale na chwilę.
Wszyscy od razu wstali i poszliśmy do sali gdzie leżała moja siostra.
N: hej młoda
Ty: hej braciszku co u ciebie
N: to jest nie ważne najważniejsza jesteś teraz ty
Ty: nie jestem najważniejsza , jestem po prostu ,każdy człowiek jest tak samo ważny
L: możecie wyjść na chwilę chce z nią pogadać
*Oczami Louisa*
Oni spojrzeli na mnie i wyszli
Ty: Louis kocham cię wiem że ty mnie nie ale ją nie umiem żyć bez ciebie
Ja nie wytrzymam dobra damy radę. Pocałowałem ją ona od razu odwzajemniła
L:ja nie umiem bez ciebie żyć, jesteś najważniejszą osobą na świecie, nie liczy się nikt inny tylko ty
*Twoimi oczami*
Zamurowało mnie , nie wierze w to co się teraz stało.
Przepraszam że taki krótki ale jest chociaż tyle
Czytasz=komentarz
Po operacji od razu gada i jest przytomna.... Dziwne
OdpowiedzUsuńPiszesz trochę nie realnie za szybko się wszystko dzieję
Ale to tylko moja opinia
W sumie ja sie z tobą zagadzam, ale nie wtrącam sie w to popowiadanie bo jest ono Kasi i ona pisze jak chce...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń