czwartek, 27 lutego 2014

23.Hazza a może jednak Nialler cz.2


N: Harry odpuść sobie  ją
H: bo to ty chcesz ją dla siebie ? krzyknął wkurzony
N: a nawet jeśli to co
H: wiedz , że to ci się nie uda
N: jeszcze się okaże
H: no zobaczymy
Li: Harry ja cię nie rozumiem , ty swoją szansę straciłeś
Z: no właśnie odpuść , co ty myślisz , że ona ci to wybaczy ?
H: tak tak myślę
N: no to życzę powodzenia
H: jeszcze zobaczycie - odszedł
N: Liam może zrobimy podwójną randkę
Li: spoko a pomyślałeś kto zajmie się małą
Z,Lou: Myyy!!!
Li: serio wy ?
Z: no a czemu nie
Lou: no właśnie weźmie się jeszcze El i Pezz
Z: no i damy radę
Li: no spoko to teraz trzeba zaprosić dziewczyny
N: no to chodź - powiedział i poszedł
Li: ej czekaj na mnie - pobiegł za nim
Lou: och ta miłość
Z: oby się szczęśliwie skończyła
Lou: No , a ciekawie co Harry zrobi
Z: ja go nie rozumiem miał szansę to z tym nic nie zrobił
Lou: dobra chodź do domu
Z: Ok - wstali i poszli


*Perspektywa (T.I)*

Ty: Darcy osiądź na ławce i jedz spokojnie - powiedziałam do córeczki gdy dostał loda
D: dobze mamusiu - powiedziała i zrobiła to o co ją prosiłam
Da: jak się czujesz po spotkaniu z Harrym
Ty: dobrze .  Sądzisz , że wież , że to ja
Da: raczej nie jak by poznał , że to wy to by coś zrobił
Ty: no może masz rację
Da: kochana ja zawsze ją mam
Ty: no tak i ta twoja skromność hehe
D: wujek idzie - krzyknęła radośnie
Li,N: hej
Ty: no hej
N: no ta  więc czy zgodzicie się na ... - nie dokończył bo mu przerwano
D: na co
Ty: ej daj mu dokończyć
Da: ale on to strasznie przedłuża
Li: chodzi o to czy dacie się namówić na podwójną randkę
Ty: podwójną randkę ? - byłam trochę zdziwiona
Li: no tak ja i Dan  ty i Niall - wyjaśnił mi Liam
Ty: aha
N: no to jak
Ty: chętnie tylko kto zajmie się małą
Li: to już załatwione
N: no Louis i Zayn się zgłosili żeby się nią zająć
Da: oni dwoje i dziecko
N: spokojnie pomogą im jeszcze El i Pezz
Ty: no to dobra
Da: a kiedy ?
Li: Jutro wieczór ?
Ty: mi pasuje
N: mi też
Li: nam też więc do zobaczenia jutro
Ty: pa chłopaki
N: do zobaczenia ślicznotko
Da: uuu co to było
Ty: oj daj spokój - zarumieniła się trochę
Da: czekaj czekaj zakochałaś się w Niallu
Ty: no może trochę
Da: to wspaniale
D: mamusiu już zjadłam
Ty: o jejku - powiedziałam gdy n nią spojrzałam miała całą brudną buzie
Da: no mała ślicznie wyglądasz hehe
Ty: daj tą mordkę - wytarłam jej buzie chusteczkami
D: już - zaczęła się wiercić bo nie lubi jak jej wycieram buzię
Ty: no dobra już
D: zimno mi - zrobiła smutną minkę
Ty: to chodź wracamy do domu
D: ciocia idzie z nami ?
Ty: idzie ? - spojrzałam na Dan
Da: ciocia idzie z wami
D: jeeej
Ty: no to chodźmy - powiedziałam i ruszyliśmy

....






Cz. 2 przepraszam , że krótka ale jakoś nie mam pomysłów . Zostaw swą opinie w komentarzu



Czytasz = komentarz  

wtorek, 25 lutego 2014

22.Liam część 3


Siedziałam jeszcze chwilę , kiedy zrobiło się chłodno postanowiłam wrócić do domu . Droga nie zajęła mi długo . Gdy weszłam do domu jedyne co było słychać to rozmowę mojego taty z Liamem ? tak to zdecydowanie jego głos , ściągnęłam buty i weszłam do salonu gdzie byli oni jak weszłam to zakończyli swą rozmowę
Li: To załatwione
Ta: tak na 100%
Ty: o co chodzi
Li: o nic - powiedział i się uśmiechnął
Ty: tato ??
Ta: naprawdę o nic to takie nasze męskie sprawy
Ty: dobra nie mówcie i tak mnie to mało obchodzi - powiedziałam oschle i poszłam do swojego pokoju


*Perspektywa Liama*


Li: dziękuje panu za to wszystko
Ta: to nic wielkiego to nawet dobrze bo będę miał ją blisko siebie
Li: to ja teraz załatwię wszystkie papiery
Ta: dobrze jak będziesz coś potrzebował to przyjdź
Li: ok , to ja idę , odwidzenia
Ta: odwidzenia i powodzenia
Wyszedłem i powędrowałem w stronę mojego i chłopaków domu .

*W domu 1D*

Siedziałem ciągle przy kompie i bez przerwy rozmawiałem przez telefon chciałem jak najszybciej to załatwić lecz to nie było takie proste jeśli czwórka chłopaków zachowywała się w tym czasie jak zwierzęta .
Li: chłopaki weźcie  się ogarnijcie ja tu załatwiam ważnie sprawy
Z: a mianowicie jakie
Li: muszę załatwić przejęcie do szkoły
Lou: co ty do szkoły powracasz ?
Li: to nie dla mnie
N: a dla kogo ?
Li: dla (T.I)
H: ej a to ona sama nie może tego zrobić ?
Z: no właśnie
N: nie jesteście razem a ona już cie wykorzystuje
Li: ona mnie nie wykorzystuje
Z: ta jasne to czemu ona tego nie załatwia
Li: booo....
H: bo co ?
Li: bo ona nic o tym nie wie
Lou: jak może nie wiedzieć o tym
Li: to długa historia
Z: spoko mamy czas - powiedział z uśmiechem na ustach
Li: no a więc ..... - opowiedziałem im wszystko co się wydarzyło i mój calutki plan  .
H: gościu ty się zakochałeś
Lou: no w końcu nasz Liaś się zakochał
N: no kiedy poznamy twą wybrankę ?
Li: no nie wiem
H: oby jak najszybciej
N: ej chłopaki głodny jestem
Z: hehe a kiedy ty głodny nie jesteś
Lou: no właśnie
N: dajcie mi coś jeść bo zjem marchewki Louisa
Lou: nieee tylko nie moje marchewki , dobra do kuchni zrobimy coś do jedzenia
Poszliśmy wszyscy do kuchni i zaczęliśmy robić coś do jedzenia . Gdy skończyliśmy jedzenia było bardzo dużo ale jest Niall on połowę na pewno sam zje . Jedliśmy , gadaliśmy i dużo ale to dużo się wygłupialiśmy i śmialiśmy .
Z: dobra jak Niall już najedzony to może oglądniemy jakiś film ? - zaproponował Zayn
H: no to świetny pomysł
N: zrobię jakieś przekąski
Lou: serio ??
N: no co ?
Z: dopiero zjadłeś i już chcesz jeść znowu
Li: chłopaki przecież to Nialler ciągle głodny
H: Liam a może zaprosisz (T.I)
Z: nooo dawaj pisz do niej
Li: no ok ok  - wyciągnąłem telefon  i do niej napisałem .

Nasza rozmowa:


Lou: i co przyjdzie ? - zapytał gdy już siedzieliśmy w salonie 
Li: nieee
H: aha a czemu ?
Li: bo nie ma ochoty dziś na spotkanie ze mną 
N: oj podpadłeś jej
Li: ale zapytałem się czy jutro się spotkamy 
H: i co ??
Li: zgodził się 
Z: no to spoko 
Li: no 
N: dobra co oglądamy ?
H: jakiś horror najlepiej 
N: no dobra 
No i zaczęliśmy oglądać nie skończyło się na jednym filmie . Wyszło tak ze oglądaliśmy do  01:00 .
Z: dobra chyba czas iść spać 
Li: no trochę późno już 
H: no to dobranoc wszystkim 
My: dobranoc  
Porozchodziliśmy sie do swoich pokoi . Wziąłem jeszcze prysznic i położyłem się spać .


*Następnego dnia* 

Obudziłem się o 10 wziąłem telefon i zobaczyłem , że mam wiadomość od (T.I) 

.....









Oto część 3 przepraszam , że tak długo na nią czekaliście . Wyrażajcie swoje opinie o tej części  . 

Czytasz = komentarz 



poniedziałek, 24 lutego 2014

21.Hazza a może jednak Nialler cz.1


Szesnastoletnia dziewczyna , która ma dziecko z dwudziestoletnim chłopakiem normalne ? nie sądzę ale takie jest moje życie nienormalne . Mam 16 lat a już mam dziecko i prawię sama muszę je wychowywać bo ojciec dziecka wielki Pan Styles ma je gdzieś . Na początku znajomości było super wszyscy zazdrościli mi związku z Harrym Stylesem no ale jak zaszłam w ciążę wszystko się skończyło . Teraz widujemy się kiedy on odwiedza naszą córeczkę Darcy .


*Pewnego dnia*

Dzień jak co dzień wstałam ubrałam się doprowadziłam się do porządku potem ubrałam małą . Wzięłam Darcy na ręce i zeszliśmy na dół do kuchni będąc w kuchni wsadziłam córeczkę do jej krzesełka i zaczęłam robić śniadalnię . Zaczęłam ją karmić co nie było takie proste bo gdy ja ją karmię mało co je ale jak Harry się weżnie do tego to wszystko zjada no ale niestety jego nie ma jeszcze , właśnie jeszcze bo dzisiaj ma przyjść odwiedzić córkę . Usiłowałam ją  nakarmić , kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi od razu poszłam otworzyć . Otworzyłam drzwi i ujrzałam Harry'ego .
H: hej - przywitał się radośnie
Ty: hej - powiedziałam bez entuzjazmu
H: coś się stało ?
Ty: nie - odpowiedziałam krótko
H: to gdzie jest moja mała księżniczka - zapytał zdejmując buty
Ty: jest w kuchni
H: ok -0 szybko poszedł a ja zanim
To był piękny widok Harry z Darcy on miał to coś , żę dzieci tak bardzo go lubiły .
H: leci samolocik - zawsze tak skłaniał ją do jedzenia
D: nieee
H: ej jemy
D: nieee !
H: jak zjesz wszystko to tatuś się z tobą pobawi - na te słowa od razu się uśmiechnęła
H: to jak jemy ?
D: takk
Szybko mu poszło karmienie jej , potem tak jak obiecał bawił się z nią . Te  piękne moment przerwał dzwoniący telefon Hazzy .
H: Hallo ?
K: hej kiedy się spotkamy
H: no nie wiem jestem terz u (T.I)
K: że co ?? po co ??
H: jakbyś nie wiedziała mam z nią dziecko i też muszę się nim zajmować
K: z tą gówniarą daj spokój
H: przestań tak gadać
K: no ale ona jest o 4 lata od ciebie młodsza i napawano nie jest tak dobra jak ja
H: zdziwiła byś się
K: cooo ??
H: to co słyszałaś , dobra nie chce mi się z tobą gadać nara  -  powiedział i się rozłączył
Ty: coś się stało ?
H: nie to tylko Kendall
Ty: aha - nie lubiłam tej małpy


Harry spędził u nas cały dzień Darcy była strasznie szczęśliwa no ale czas na pożegnanie .
H: no to do papa królewno moja - ucałował ją w policzek i poszedł zakładać buty
D: nieeee :'( - Darcy zaczęła strasznie płakać od razu wzięłam ją na ręce i próbowałam uspokoić le to na nic H: co się dzieje ? - wpadł do salonu przemarzony
Ty: nic - odpowiedziałam krótko i dalej ją uspokajałam
H: jak to nic przecież ona płacze jak by ktoś robił jej krzywdę
Ty: ona zawsze tak płacze gdy ty wychodzisz
H: aha
Ty: spokojnie możesz już iść wrócić do swojego idealnego życia a ja sobie na pewno poradzę z resztą jak zawszę
H: ale to też moje dziecko
Ty: o znalazł się tatuś od siedmiu boleści
H: o co ci chodzi ?
Ty: przychodzisz raz na miesiąc i myślisz , że jesteś super tatusiem a naprawdę nic nie wiessz o swoim dziecku
H: a ty może lepsza
Ty: ty masz mi coś do zarzucenia przecież ja tylko wychowuje to dziecko a od ciebie chce tylko alimenty nic więcej więc idź sobie do tej pustej Kendall i daj nam święty spokój          
 Harry nic więcej nie powiedział tylko wyszedł . Udało mi się uspokoić małą , teraz słodko śpi w swoim łóżeczku ja postanowiłam zrobić to samo położyć się spać .


*Kilka miesięcy później*


Minęło dużo czasu do tamtego spotkania Harry już więcej nie przyszedł odwiedzić małej no już nie takiej małej . Wiem tylko o nim to że nie jest już z tą całą Kendall a te informacje mam od Dan i Liama z nimi jedynie otrzymuje kontakt trzeba przyznać , że Liam jest wspaniałym wujkiem a Dan ciocią to taka nasza mała rodzinka . Dzisiaj postanowiłam wyjść z Dan i Darcy na spacer była piękna pogoda więc trzeba to wykorzystać .
Darcy wyglądała tak :                          A ja tak :
...

Kiedy Darcy zakładała buciki zadzwonił dzwonek do drzwi . Otworzyłam i okazało się ze to była Dan .
Da: to jak jesteście gotowe
Ty: tak możemy iść
Da: no to super
wyszliśmy z domu zamknęłam drzwi i poszliśmy w stronę parku dużo rozmawialiśmy .


*Perspektywa Harry'ego*

Siedziałem z chłopakami w parku . Rozmawialiśmy o różnych rzeczach jak to zwykle zeszedł temat na dziewczyny .

N: ej zobaczcie na te słodkie dzieci cichłbym mieć takie
Lou: ale mieć dziecko to duża odpowiedzialność
N: no wiem przecież nie zrobię tak jak ....
H: no jak kto ? - trochę się wkurzyłem na to co powiedział Niall
Li: Harry uspokój się on nie chciał powiedzieć nic złego
H: dobra , sorry Niall
N: nie to ja przepraszam
Z: ej czy to nie Dan ?
Li: gdzie ?
Z: no tam - wskazał na dwie dziewczyny które szły z jakimś dzieckiem
Li:  no faktycznie to ona
Z: ej ta druga jest niezła
N: no a ta mała dziewczynka jaka słodziutka


*Perspektywa (T.I)*

D: mama tam jest wujek Liam !!
Ty: gdzie ?
D: nio tam - wskazuje na grupkę chłopaków
Da: no faktycznie jest tam Liam
Ty: ta i jest Harry
Da: myślisz , że was rozpozna ?
Ty: raczej nie na pewno o nas zapomniał
Da: to się zobaczy
Ty: co ??
Da: sprawdzimy czy was pozna
Ty: jak chcesz to zrobić
Da: o tak ..... Darcy jeśli chcesz możesz pobiec teraz do wujka Liama
D: taaakk
Da: no leć
D: wujek ..wujekkkk - no i pobiegła
Ty: jesteś nienormalna
Da: wiem :D a teraz chodź bo twoje dziecko jest z tymi wariatami
Ty: ok
Będąc już przy nich starałam nie patrzeć się na Harry'ego .
TyiDa: hej
Oni: hej
Z: Dan nie przedstawisz nam swojej koleżanki ?
Da: to jest (T.I) , zadowolony ?
Z: Bardzo
N: (T.I) twoja siostrzyczka jest bardzo słodka
Ty: yyy dzięki ale to nie jest moja siostra
N: nie ?? to kim ona dla ciebie jest
Da: Niall Darcy jest córką
N: serio ??
Ty: tak
N: no ale ....
Da: no ale co wysłów się
N: (T.I) ty jesteś młoda  młodsza od nas i już masz dziecko
Ty: no nieraz tak w życiu bywa
N: no ale i tak to maleństwo jest słodkie
D: tyjko nie maleństwo - pogroził mu paluszkiem co wyglądało bardzo zabawnie
N: oj przepraszam
D: mamusiu pójdziemy na lody
Ty: tak chodź - złapałaś jej małą rączkę
Da: Darcy a ja mogę iść z wami - przykucnęła  na przeciwko niej
D: taaak bez ciebie nie idziemy - mało rzuciła się jej na szyje
Da: no to fajnie
D: kocham cię ciociu - dała jej buzi
Da: ja ciebie też słoneczko
Dan złapała małą za drug rączkę i poszliśmy na lody .

*Narracja*


N: heheheheheheheheheheeh
Li: co ci człowieku ?
N: no bo zobaczcie (T.I) jest od nas młodsza i ma dziecko
Lou: no i co z tego ? - nadal nie rozumieli o co mu chodzi
N: no bo Harry zrobił dziecko jakieś dziewczynie też miała ....
Z: na imię (T.I) i była od nas młodsza - dokończył za Nialla Zayn bo wiedział już o co mu chodzi
Lou: czyli co ona to właśnie ta (T.I)
Li: och dajcie spokój to niedorzeczne
Z: ale to wszystko się zgadza
Li: dobra koniec tematu - Liam zaczął się dziwnie zachowywać
H: zaraz zaraz ty coś wiesz na ten temat
Li: co ja ? ja nic nie wiem
Lou: no mów co wiesz a na pewno wiesz sporo
Li: no dobra , ta (T.I) co przed chwilą tu była to jest ta (T.I) , której Harry zrobił dziecko
N: czyli ta mała słodziutka Darcy to dziecko Harry'ego ?
Li: tak
H: ona musi mi to wybaczyć
Li: no to życzę powodzianie
H: o co ci chodzi ?
Li: człowieku wiesz ile ona przez ciebie wycierpiała
H: ....
Li: no właśnie nie wiesz bo nie byłeś przy niej totalnie ją olałeś tak samo jak dziecko
N: Harry odpuść sobie ją
H: bo co ty chcesz ją dla siebie ? - krzyknął wkurzony
N: .......





  





No macie cz.1 mam nadzieje , że się podoba . Jak czytają to osoby , które lubi Kendall to strasznie przepraszam , że pokazałam ja w takim świetle . A część 3 imaginu z Liamem pojawi się w najbliższych dniach   :)


Czytasz = komentarz




niedziela, 23 lutego 2014

Liebster Award

No to tak dostałam nominacje od  /http://fanfiction-i-loved-you-yesterday.blogspot.com/ i bardzo za nią dziękuję .


PYTANIA

1.Jak długo jesteś Directionerką ? 
    Będzie już jakieś 3 lata

2.Ile masz lat ?
   Mam 15 lat w czerwcu będzie 16 :)

3.Z którym z chłopców z 1D chcesz umówić się na randkę ?
   Wszyscy są super ale wybieram Harry'ego

4.Jaki kolor wywołuje u Ciebie pozytywne emocje ? 
   Miętowy uwielbiam ten kolor jak go widzę to jest po prostu szał  :D

5.Który cytat chłopaków z 1D wywołuje u Ciebie napad śmiechu ? 
   " Śpij aż będziesz głodny , jedz aż będziesz śpiący " - Niall Horan

6.Cym się interesujesz ? 
   Trudno określić :P

7.Kogo jeszcze poza One Direction słuchasz ?
   Dawid Kwiatkowski , James Arthur , Ariana Grande , Olly Murs , Little Mix

8.Lubisz marchewki ?
   Tak uwielbiam je i nie ze względu na Louisa

9.Wierzysz w Larrego ?
   Nie nie wieże w to ja jestem Elounor Shiper i to się nie zmieni

10.Jakie jest twoje motto ?
   Szczerze mówiąc to nie mam takiego swojego

11.Gdzie chcesz mieszkać za 20 lat ?
   Londyn lub Warszawa to takie dwa miejsca gdzie chce być :)


MOJE NOMINACJE : 

http://onedirection-imaginy-opowiadania.blogspot.com/
http://imaginezonedirection1d.blogspot.com/
http://foreverloveonedirection1d.blogspot.com/
http://fiveboysstolemyheartforforever.blogspot.com/
http://nobodycomparesonedirectionkochamywas.blogspot.com/
http://i-want-you-to-stay-one-direction-blog.blogspot.com/
http://please-stay-strong.blogspot.com/
http://fanfiction-strory-of-tommo.blogspot.com/
http://darkangelliampayne.blogspot.com/


MOJE PYTANIA : 

1.Ile masz lat ?
2.Kto z 1D jest twoim ulubieńcem ?
3.Jakie jest twoje hobby ?
4. Jesteś LS czy ES ?
5.Jaki kolor oczu lubisz u chłopaka ?
6.Kto jest najważniejszą osobą dla Ciebie ?
7.Jaki cytat chłopaków z 1D najbardziej cię wzruszył ?
8.Twoi ulubieni artyści ?
9.Jakie typy książek lubisz ?
10.Gdzie chcesz pojechać ?
11.Jaki jest twój ulubiony kolor ?






 
 
 

środa, 12 lutego 2014

20.Liam część 2


*Następnego dnia*

Wstałeś o godz. 10. Liama już nie było w łóżku zastanawiałaś się gdzie on jest wstałaś i zeszłaś na dół. Znalazłaś go w kuchni robiącego wam śniadanie
Ty: Witaj kochanie - przytuliłaś się do niego
Li: Hej myszko - ucałował cię prosto w usta - jak się spało ? - zapytał
Ty: Bardzo dobrze tylko budziło się źle - powiedziałaś smutna  
Li: A czemuż to ?
Ty: bo nie było cię obok
Li: Oj przepraszam na przeprosiny śniadanko ?
Ty: yhym
Li: No to siadaj do stołu
Ty: dobrze już siadam :)
Liam podał wszystko do stołu i usiadł na przeciwko ciebie . Zaczęliście konsumować to co przygotował.
Ty: pyszne
Li: dziękuje starałem się
Ty: widać - uśmiechnęłaś się co on odwzajemnił
Po śniadaniu Liam został i sprzątał a ty pobiegłaś się ubrać nie miałaś wyboru musiałaś ubrać to co miałaś wczoraj czyli to :

ogarniałaś jeszcze włosy i ponownie zeszłaś na dół . Liaś siedział w salonie przed telewizorem  podeszłaś
i usiadłaś koło niego .
Ty: To jak odwieziesz mnie ?
Li: Może tak a może nie
Ty: ej ni proszę
Li: Aż tak szybko chcesz opuścić moje towarzystwo - powiedział ze smutkiem w głosie
Ty: nie wręcz przeciwnie
Li: no to czemu już chcesz jechać ?
Ty: popatrz na mnie jak ja wyglądam
Li: pięknie :*
Ty: t jasne wyglądam koszmarnie
Li: Dla mnie zawsze wyglądasz pięknie
Ty: oooo :* Jeśli chcesz możemy się spotkać później
Li: pewnie , że chce :)
Ty: to jak odwieziesz mnie ?
Li: Jasne tylko się ubiorę - powiedział i pobiegł do swojego pokoju . Wrócił po 10 min ubrany tak:


Li: no to możemy jechać
Ty: Ok
Wyszliście z domu chłopak zamknął dziwi i poszliście w kierunku auta Liama , które stało na podjeździe . Wsiedliście i ruszyliście . Przez całą drogę panowała cisza dopiero gdy staliście pod domem twojego taty Liam się odezwał .
Li: no to musimy się pożegnać
Ty: spokojnie jeszcze dzisiaj się spotkamy
Li: no wiem ale ja już tęsknie za tobą
Ty: Kocham cię
Li: Ja ciebie też
Pocałowaliście się na pożegnanie . Ty wchodziłaś do domu a Liam odjechał .

*Perspektywa (T.I)*

Pożałowałam , że weszłam do domu .
Ta: gdzie ty byłaś ? -no i się zaczęło przesłuchanie
Ty: u Liama
Ta: całą noc ?
Ty: tak
Ta: mogłaś chociaż napisać albo zadzwonić
Ty: nie mogłam bo telefon mi się rozładował
Ta: No dobrze
Na: Damian i to wszystko ? - zapytała się baba mojego taty strasznie jej nie lubię
Ty: coś ci się ie podoba ? - nigdy nie miałam szacunku do tej suki i zawsze mówię to co mi się podoba
Na: Bardzo dużo
Ty: no to masz pecha
Na: Nie to ty masz pecha oddajesz telefon i nigdzie nie wychodzisz marsz do pokoju
Ty: hehehehehehehehe nie rozśmieszaj mnie myślisz , że będę się ciebie słuchać powodzenia
Na: masz się mnie słuchać !
Ty: niby z jakiego powodu
Na: bo jestem z twoim ojcem
Ty: no fajnie skończyłaś
Na: Damian no powiedz jej coś -  tym razem zwróciła się do mojego ojca
Ta: a co ja mam jej zrobić wszystko jest wyjaśnione
Na: no kurw!!
Ty: nie denerwuj się tak bo ci tapeta pęknie
Nic już więcej nie powiedziała tylko wyszła . Jak to babsko bym chętnie zabiła ;/
Ty: mogę już iść ? - zapytałam się taty
Ta: tak oczywiście
Ty: no to świetnie - powiedziałam i pobiegłam do swojego pokoju.
Gdy byłam pierwsze co zrobiłam to podłączyłam telefon (nie okłamałam taty z tym telefonem). Następnie wzięłam czystą bieliznę i poszłam się wykąpać . Wzięłam długą kąpiel w wanie . Teraz jak zawsze stoję przed szafą i nie wiem co mam ubrać jakoś po 10 min zdecydowałam się założyć to :


zrobiłam jeszcze latki makijaż włosy zostawiłam rozpuszczone . Wzięłam  telefon (uzależnienie zawsze mam go przy sobie) i zeszłam na dół . Pokierowałam się w stronę kuchni będąc tam nalałam sobie szklankę wody. Do pomieszczenia weszła ta cała suka Natalia . 
Na: i co smarkulo myślisz , że ci się wszystko upiekło 
Ty: ja nie myślę ja to wiem 
Na: no to się jeszcze okrze 
Ty: to mam być groźba ?
Na: po części tak  
Ty: ale się boje heheh jesteś żałosna - nie no to leprze od kablówki
Na: nie pozwalaj sobie ! - zdenerwowała się 
Ty: bo co ? - byłam bardzo ciekawa jej odpowiedzi 
Na: bo powiem jak się zachowujesz twojemu ojcu 
Ty: a proszę bardzo droga wolna 
Na: masz zero szacunku dla innych 
Ty: dla tych których powinnam mieć szacunek to mam 
 Ona się więcej nie odezwała ja też nic już nie mówiłam spędziłam te kilka minut w spokoju . poczułam wibracje w kieszeni wyciągnęłam telefon dostałam SMS-a od LIMA . Bardzo się ucieszyłam zaczęłam z nim pisać i umówiłam się z nim na wyjście . 

Nasza rozmowa :



Tak jak napisał po 20 min usłyszałam dzwonek do
drzwi od razu pobiegłam otworzyć
Ty: hej
Li: hej piękne gotowa ?
Ty: tak jasne możemy iść
Li: no to chodź
Wyszliśmy , spacerowaliśmy ulicami Londynu dużo rozmawialiśmy .
Dotarliśmy do parku usiedliśmy na jednej z ławek .
Ty: będę za tobą tęsknić po wakacjach
Li: po wakacjach ?....a no tak przecież mamy trasę ale spokojne gdy wrócę będziemy się codziennie widywać
Ty: Liam ale ja po wakacjach wracam do Polski
Li: co ??...ale jak to ?
Ty: przepraszam ja tu przyjechałam na dwa miesiące
Li: to nie może się tak skończyć
Ty: możemy dalej utrzymywać ze sobą kontakt
Li: to się tak nie skończy - zerwał się z ławki
Ty: coo?
Li: to się tak nie skończy rozumiesz - powiedział i pobiegła
Ty: Liam !!! -kompletnie nie wiedziałam co on wymyślił

........









No to jest część 2 imaginu z Liamem mam nadzieje ze się spodobała . Wszystkie opinie pisać w komentarzach


Czytasz = komentarz

poniedziałek, 10 lutego 2014

19.Liam część 1


Jechałam do swojego taty na wakacje bardzo dawno go nie widziałam ponieważ rodzice się rozwiedli i on przeprowadził się do Anglii . Bardzo się cieszyłam , że tam pojadę bo w tamtym miejscu powstał mój ukochany zespól One Direction. W Polsce wszyscy ich hejtują a nawet nic o nich nie wiedza i jeszcze moja rodzina o nich gadają , że to są pedały jedyna osobą , która tak nie uważa był mój  tata . On  się cieszył , że mam swoich idoli . Nawet obiecał mi , że załatwi mi  bilety na ich koncert . Mówi , że to będzie taki prezent na urodziny .


*London*


Stałam na lotnisku i szukałam wzrokiem mojego ojczulka . W końcu go zauważyłam i od razu do niego pobiegłam , przytuliłam się mocno do niego strasznie za nim tęskniłam . Chciałam jak najszybciej wyjść z tego budynku i pojechać do jego domu le to nie było takie proste bo był straszny tłum i chaos a to wszystko dlatego , że przyjechały jakieś gwiazdy . Przechodziłam obok jednego z nich zobaczyłam , że był to Liam Payne z 1D strasznie się ucieszyłam bo to on bym moim ulubieńcem . Nie zdążyłam  się odezwać a zostałam staranowana upadłam na podłogę i uderzyłam mocno głową słyszałam krzyki , sygnał karetki i potem cisza .

*3 godziny później*

Otworzyłam powoli oczy i zaraz zamknęłam bo oświeciło mnie bardzo mocne światło . Za drugim razem otwierałam je spokojnie rozejrzałam się  po pomieszczeniu ściany były pomalowanie na biało stało kilka pustych łóżek tylko jedno było zajęte przeze mnie , Stwierdziłam po urządzeniach , że jestem w szpitalu ale nie wiedziałam czemu ostatnie co pamiętam to widok Liama z 1D  potem ciemność . Po jakimś czasie do pomieszczenia wszedł lekarz .
Lek: Jak się czujesz ?
Ty: Dorze tylko trochę boli mnie głowa - odpowiedziałam zgodnie z prawdą
Lek: Bardzo mocno się uderzyłaś się w nią gdy upadłaś
Ty: Upadłam ? nic nie pamiętam
Lek: Najlepiej będzie gdy wszystko wyjaśnią ci osoby , które tam były
Ty: Dobrze
Lekarz wyszedł a po chyba 10 min wszedł mój tata i pięciu przystojniaków zaraz zaraz to chłopcy z One Direction  ale co oni tu robią to chyba jakiś sen .
Ta: Jak sie czujesz córciu ?
Ty: nawet dobrze tylko głowa mnie boli
N: Nic dziwnego - Odezwał się Niall
Ty: powie mi ktoś co się stało ?
H: Bo jak wychodziłaś z lotniska top przechodziłaś koło nas i w tedy ty z Liamem na siebie spojrzeliście i się tak na siebie patrzyliście ale gdy ty chciałaś coś powiedzieć zostałaś popchnięta przez jakąś fankę i upadłaś uderzając głową o podłogę - wyjaśnił mi Harry
Z: Na szczęście nic poważnego się nie stało będziesz żyć
Ty: heheheh spoko - powiedziałaś uśmiechając się do wszystkich
Li: (T.I) ja cię strasznie przepraszam
Ty: skąd znasz moje imię ?
Li: Od twojego taty jak byłaś nieprzytomna przez te 3 godziny to dużo z nim rozmawialiśmy
Ty: Chwila przez 3 godziny ?
N: tak
Li: wracając do tamtego chce cię strasznie przeprosić
Ty: nie masz za co mnie przepraszać
Li: Ale.... - nie dokończył bo mu przerwałam
Ty: Żadnego ale to nie była twoja wina , że ona mnie popchała nie mam ci tego za złe bo ty nie jesteś winny
H: Jejku jaka ona jest słodka - powiedział Hazz na co wszyscy się zaśmiali
Ta: słodki diabełek z niej jest - powiedział mój ojciec ale to prawda nie zaliczam się do grzecznych dziewczynek
Ty: oj tam oj tam
Z: widzę , że trafiła nam się Bad Girl :)
N: A tak wg słuchasz naszych piosenek ?
Ty: I'm Directioner baby
N: jest idealna no ale nie mogę z tobą chodzić - powiedział smutny
H: No ja też nie - kolejny smutas
Ty: nie rozumiem was
H: no bo Liam się w tobie zakochał i nie będę mu ciebie odbierać niech w końcu będzie szczęśliwy
Ty: Aha.... możecie nas zostawić samych ? - spytałam reszty
Oni: Tak jasne
Ty: dzięki :)
Z: spoko mała ;)
N: Pójdziemy coś zjeść ? - zapytał ich blondasek
H: Tak jasne
Chłopaki oraz mój tata wyszli a ja zostałam z Liamem sam na sam tak jak chciałam teraz mogę z mnie spokojnie porozmawiać .
Ty: To prawda co oni mówili ?
Li: Tak to prawda wiem , że jestem głupi zakochując się w tobie bo się nie znamy nie wiem czy masz chłopaka czy nie
Ty: Spokojnie nie jesteś głupi , nie mam chłopaka i ja ciebie też kocham
Li:  Naprawdę ?
Ty: tak naprawdę - powiedziałam i go pocałowałam a on odwzajemnił ten gest
Li:  To jak dasz się zaprosić na randkę w te sobotę ?
Ty: Przepraszam ale w te sobotę idę na koncert
Li: Aha a kogo?
Ty: A No wiesz takiego jednego boysbandu One Direction znasz ?
Li: a obiło mi się coś o uszy. Słyszałem , że ten cały Liam to niezłe ciacho jest hehe
Ty: hehe to prawda największe ciacho z całego składu
Li: I ponoć jeszcze poznał ślicznotkę o imieniu (T.I)
Ty: Naprawdę to niech im się ułoży hehe
Li: Na pewno im się ułoży bo on kocha ją jak szalony
Ty: A ona jego


*Sobota , Koncert*


Koncert był wspinały . Chłopaki się postarali najbardziej byłaś dumna z Liama . Po koncercie poszliście na spacer a potem do jakieś kawiarni na kawę . Siedzieliście i długo rozmawialiście .Wychodząc z kawiarni wyciągnęłaś telefon i sprawdziłaś godzinę byłą 01;00
Ty: ale już późno
Li: No to prawda chodź odprowadzę cie
Ty: serio ?
Li: Tak a co?
Ty: No bo to jakieś 4 km stąd
Li: Aha to mam inny pomysł
Ty: Tak a jaki ?
Li: Pójdziemy do mnie a jutro cię odwiozę może
Ty:b Może ?
Li: No co mam wypuścić taka piękność no chyba nie
Ty: ok no to co idziemy ?
Li: tak chodź
Dotarliście po jakiś 20 min byliście na maksa wykończeni Liam dał ci swoją bluzkę i bokserki poszłaś się przebrać i położyłaś się razem z Liam'em w jego łóżku.


*Następnego dnia*

.......






Czytasz = komentarz

18.Niall


Byłaś na plaży ze swoją najlepszą przyjaciółką Danielle . Tak samo jak ona byłaś tancerka . Ten dzień mieliście spędzić we dwoje ale  gdy rozkładaliście swoje rzeczy na plaży  zdzwonił telefon Dan oczywiście był to Liam . Nie miał co robić z resztą składu 1D więc chcieli się do was przyłączyć zgodziliście sie ty głównie z tego ze będzie Niall od dawna ci się podoba .

*Perspektywa Nialla*

Ale fajnie ze dziewczyny się zgodziły będę mógł spędzić miło czas z (T.I) i to jeszcze na plaży będę mógł podziwiać jej piękne ciało . Zakochałem się po prostu się w niej zakochałem .
Z: Niall , ziemia do Nialla - Zayn przerwał moje rozmyślenia o (T.I)
N: yyy...coo??
Z: o czym ty tak myślisz ?
Lou: chyba raczej o kim - zaśmiał się Louis
N: Dajcie mi spokój - nie chciałem żeby oni się dowiedzieli o mojej miłości do (T.I)
Lou: Niall nie tak agresywnie
H: tu na pewno chodzi o dziewczynę
Li: oj j chyba wiem już jaką
Z: serio to gadaj
Li: Chodzi o...... - Liam zaczął a ja mu wysłałem błagające spojrzenie żeby nic nie powiedział
Lou: no o kogo ??
Liam spojrzał na mnie i zaczął mówić
Li: z resztą nie ważne to jest sprawa Niallera
N: dziękuje - powiedziałem bezgłośnie w stronę Liama


*Plaża , Narracja*

Ty: kiedy oni przyjadą ? - zapytała (T.I) Dan
D: zaraz powinni być a co ?
Ty: a nic tak się tylko pytam
D: ta jasne....no mów
Ty: ale co ??
D: który ci się podoba
Ty: Żaden - dziewczyna się trochę zarumieniła
D: Zarumieniłaś się więc jakiś ci się podoba
Ty: Żaden mi się nie podoba i koniec tematu
D: Harry ? - Dan ciągła dalej temat
Ty: nie !
D: Louis ?
Ty: nie !
D: Zayn ?
Ty: nie !
D: Niall ?
Ty: yyy.... Nieee
D: czyli co Niall ?
Ty: jak tam układa się tobie i Liam'owi - dziewczyna od razu zmieniła temat
D: zmieniasz temat czyli to Niall
Ty: Możemy przestać o tym gadać ?
D: Tak możemy
Ty: to świetnie
D: o zobacz chłopaki idą
Po 10 minutach znajdowali się przy (T.I) i Dan
Oni: Hej dziewczyny
One: no hej
Wszyscy razem usiedli na kocu , rozmawiali i bardzo bardzo dużo się śmiali .

 *Perspektywa (T.I)*

Ciesze się , że się zgodziłam żeby chłopaki do nas dołączyli jest super i na dodatek jestem blisko Nialla chyba nic mi nie popsuje humoru .
D: A wiecie , że nasza (T.I) się zakochała - myślałam , że tam padnę jak usłyszałam co ona powiedziała
Ty: Dan zamknij się
Lou: Nie mów dalej kto to taki
Z: to któryś z nas ?
D: Taakk !
Z: łooo robi się ciekawie
Lou: No mów kto to
Ty: Nieeee !!
D: (T.I) zakochała się w ....... - Dan miała dokończyć ale przerwał jej Liam na szczęście
Li: Ej możesz przestać
D: ale o co ci chodzi ?
Li: Nie sądzisz , że to jej sprawa i ona się  nie będzie fajnie czuć jak zaczniesz o tym gadać
D: Oj bez przesady - nie wierzyłam w to co słyszę od mojej przyjaciółki
Li: Dan !! - widzę , że Liam się wkurzył  
Lou: Liam ograni się a ty Dan mów
Ty: nie mów !!
Lou: Mów !!
Ty: Niee !!
H,Lou,Z: Takk!!
D: Zakochała się w Niallu - krzyknęła
Ty: nie odzywaj się więcej do mnie  - powiedziałam wstając i odeszłam od tej chorej osoby
D: oj (T.I) nie obrażaj się
Li: czy ty jesteś nienormalna ?
D: to było tylko dla zabawy
Li: dala zabawy ? zraniłaś ją nie widzisz tego ?
N: idę z nią porozmawiać


Poszłam jak najdalej dało usiadłam przy jakimś opuszczonym budynku podkuliłam nogi pod samą szyję a twarz schowałam w dłonie . Zaczęłam płakać jak małe dziecko nie mogłam uwierzyć , że ona najlepsza przyjaciółka zrobiła takie coś .

*Perspektywa Nialla*

Bardzo się cieszyłem , że (T.I) odwzajemnia moje uczucia ale zrobiło mi się jej żal nie rozumiałem jak Danielle mogła tak postąpić .  Postanowiłam z nią porozmawiać szukałem jej wszędzie , kiedy chciałem zrezygnować zauważyłem ją siedziała przy jakimś opuszczonym budynku . Płakała więc do razu do niej podbiegłem i ją mocno przytuliłem .
N: Cii będzie dobrze - powiedziałem troskliwie
Ty: Niall ? co ty tu robisz ?
N: Postanowiłem o tym z tobą porozmawiać
Ty: a jest tu o czym rozmawiać ?
N: Tak...bo wiesz jest tak sprawa
Ty: Jaka ? że mnie nie kochasz ... spoko pogodzę się z tym jakoś
N: nie to nie tak
Ty: a jak ?
N: (T.I) ja cie kocham od samego początku gdy cię poznałem myślałem , że to tylko zauroczenie , że mi przejdzie ale to z dnia na dzień rosło
Ty: Niall nie wiem co powiedzieć
 N: najlepiej nic nie mów tylko daj się pocałować - gdy to powiedziałem na jej twarzy pojawił się wielki uśmiech .Nasze twarze powoli się do sienie zbliżały aż w końcu poczułem jej słodkie usta na swoich całowaliśmy się bardzo namiętnie . Niechętnie się od siebie oderwaliśmy
Ty: Kocham cię Niall
N: ja ciebie tez myszko
Ty: Niall obiecaj mi jedno
N: oczywiście a co takiego mam obiecać mojej księżniczce ?
Ty: Zostań ze mną na zawsze
N: o niczym innym nie marzę



Układa wam się świetnie za miesiąc bierzecie ślub a za 9 miesięcy powitacie nowego członka rodziny . Relacje z Danielle są dobre ale nie ufasz jej tak jak kiedyś .






Macie taki jakiś bezsensowny . No niestety ja nie umiem pisać :( . Liczę się z każdą waszą opinia


Czytasz = komentarz



piątek, 7 lutego 2014

17.Harry - smutny


Ty: Harry daj mi spokój ! - darłam się na Stylesa , który się do mnie dobierał .
H: Oj mała nie daj się prosić chodź się pobawimy
Ty: Jesteś kompletnie piany
H: Chodź na górę - złapał mnie mocno za nadgarstki i pociągnął
Ty: Nie mam zamiaru z tobą iść
H:  Przestań się upierać i chodź .
Może i był piany ale siłę miał i to nie małą . Zaciągnął mnie do jakiegoś pokoju rzucił na łóżko usiadł na mnie okrakiem i zaczął mnie całować . Wyrywałam mu się ale to nie pomogło .
Ty: Puść mnie !!
H: Nie tak szybko . Ja chce ciebie a jakbyś ie wiedziała ja zawsze dostaje to co chce
Ty: Jesteś kompletną świnią nienawidzę cię - w moich oczach pojawiły się łzy
H: Nie chcesz się ze mną pieprzyć ?
Ty: Tak nie chce
H: A no tak nasza słodka (Z.T.I) woli Liama co
Ty: To nie twoja sprawa
H: No nie ważne dzisiaj masz mnie
Ty: Ciebie chyba coś boli , że myślisz , że zrobię to z tobą
H: Ja nie myślę ja to wiem - powiedział i w tedy się zaczęło
Harry przywiązał moje ręce do łóżka . Zaczął mnie rozbierać i całować wszędzie ja się wyrywałam bo strasznie tego nie chciałam . Gdy byłam całkiem naga Hazza ściągnął z siebie wszystko . Ułożył się między moimi nogami i wszedł we mnie brutalnie wykonywał szybkie i mocne ruchy doszliśmy w tym samym czasie.
Wyszedł ze mnie ubrał się i mnie rozwiązał .
H: Byłaś świetna - powiedział całując mnie
Ty: Nienawidzę cię - mówiłam cała zapłakana
H: Oj nie mów ,  że ci się mnie podobało
Ty: .....
H: Do następnego razu
Ty: Następnego razu nie będzie
H: Nie był bym tego taki pewien - powiedział i wyszedł .
Siedziałam dalej na łóżku i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić czułam się jak dziwka . Pobiegłam szybko do łazienki i szukałam rzeczy , która mi pomoże w końcu znalazłam mały metalowy przedmiot
 który w tej chwili da mi największe ukojenie . Usiadłam na podłodze i zaczęłam robić kreski na moich rękach .

Krew lała się a mi robiło się coraz słabiej , powieki powoli mi się zamykały aż w końcu zamknęły się na zawsze . 











Czytasz = komentarz 


czwartek, 6 lutego 2014

16.Zayn część 6 :* (ostatnia)


Z: nie no ona zachowuje się jak dziecko
Li: ona się zachowuje jak dziecko ?
Z: tak ona
N: ty się zachowujesz jak dziecko bo zrobiłeś jej jakiś żart i teraz dzieje to co się dzieje
Lou: i dalej upierasz się przy tym , że ona zachowuje się jak dziecko ?
Z: .....
H: No dalej mów
Z: Nie to ja się zachowuje jak jakiś bachor
N: no w końcu to przyznałeś
Li: Dobra trzeba coś wymyślić żeby  było dobrze
P: Ej słuchajcie załatwię wam koncert ... - nie dokończył bo mu przerwano
H: ty teraz o koncertach myślisz serio ? co z ciebie za ojciec
P: dajcie mi dokończyć
Lou: no dobra mów co wymyśliłeś
P: to tak zorganizuje wam koncert zaśpiewacie jedną piosenkę przy drugiej weżniecie (T.I) na scenę i zaśpiewa z wami
Lou: to jest świetny pomysł
H: no to ty załatwiaj ten koncert
P: no dobra już dzwonie - powiedział i wyszedł
Z: to co z nią zaśpiewamy ?
H: Nie wiem
Lou: trzeba coś wymyślić
N: a może Kiss You
Li: to jest świetny pomysł
P: dobra koncert załatwiony
Lou: Piosenkę też mamy , którą z nią zaśpiewamy
P: no to super a jaką ?
Z: Niall zaproponował Kiss You
P: Świetnie

*Dzień koncertu , Perspektywa (T.I)*

Dzisiaj mam iść na koncert chłopaków . Nie mam ochoty tam iść no le muszę . Jest godzina 15:00 a koncert na być o 20:30 . Więc zaczęłam do wzięcia długiej kąpieli . Po tej odprężającej kąpieli poszłam do garderoby stałam tam owinięta tylko ręcznikiem szukając odpowiedniego stroju po chwili w moje ręce wpadła ta sukienka :

Dobrałam jeszcze do niej  buty i torebkę . Ubrałam się , zrobiłam makijaż , włosy zostawiłam rozpuszczone . Ostatni raz spojrzałam w lustro i zaszłam na dół gdzie się okazało , że wszyscy już na mnie czekali .
N: wyglądasz pięknie 
Ty: dziękuje
Z: Niall ma racje wyglądasz pięknie 
Ty: Dzięki - uśmiechnęłam się do niego a on odwzajemnił ten gest  
P: to co możemy już jechać ?
My: Takk !! - powiedzieliśmy chórem i ruszyliśmy 

*Miejsce koncertu*

Gdy byliśmy już na miejscu zobaczyłam pełno piszczących fanek niektóre to nawet płakały nie dziwiłam się ani trochę też bym się tak zachowała przed koncertem moich idoli . Będąc za kulisami stałam i bawiłam się moim telefonem a chłopaki się szykowali . Równo o godzinie 20 wyszli na scenę . Jaką pierwszą piosenkę zaśpiewali Story of My Life   . Wyszło im to świetnie . Kiedy mieli śpiewać koleją piosenkę wszystko ucichło a głos zabrał Liam .
Li: Zanim zaczniemy śpiewać koleją piosenkę to musimy zaprosić na scenę osobę , która z nami ją wykona . Proszę o gorące oklaski dla naszej przyjaciółki (T.I)  - gdy to usłyszałam myślałam , że tam padnę na zawał . Tata zaprowadził mnie pod samą scenę gdzie czekał Niall . Podał mi rękę a ja ją chwyciłam i dołączyliśmy do reszty .
H: No to możemy zaczynać .
Tak jak Harry powiedział zaczęliśmy śpiewać szaleliśmy po całej scenie czułam się świetnie . Po skończeniu przytuliliśmy się a fanki zaczęły klaskać i piszczeć .
Z: proszę o uwagę - byłam ciekawa co on chce jeszcze powiedzieć . Fanki ucichły a Zayn zaczął  mówić 
Z: chciałem przeprosić osobę na której mi bardzo zależy (T.I) ja cię strasznie przepraszam przez 2 lata nie śpiewałaś a to bardzo kochasz wiem , że mi nie wybaczysz muszę się z tym pogodzić ale chce jeszcze dodać , że ja bardzo cie kocham i tak szybko nie przestane - gdy on to mówił patrzył mi prosto w oczy , które były pełne łez nie wiedziałam co mam powiedzieć byłam w szoku .
Ty: Zayn .. - powiedziałam dochodząc do siebie  
Z: tak ?
Ty: Zayn ... ja Ci wybaczam 
Z: naprawdę ?
Ty: tak naprawdę 
Z: tak się ciesze - powiedział i mnie mocno przytulił 
Ty: Zayn jeszcze jedno 
Z: Dobrze słucham - powiedział odrywając się ode mnie 
Ty: Kocham cię 
Z: ja ciebie też i to bardzo 
Nasze twarze były coraz bliżej siebie aż w końcu poczułam jego usta na swoich . Była to najpiękniejsza chwila w moim życiu . Niechętnie się od siebie oderwaliśmy . Wszyscy nam bili brawa . Łzy lały mi się po policzkach , które po chwili zostały otarte przez Zayna . Wtuliłam się w niego 
Z: teraz będzie tylko lepiej 
Ty: mam katą nadzieje 
Z: Kocham cie myszko :*
Ty: Ja ciebie też :*
Lou: Sorki gołąbeczki , że wam przerywam ale mamy do dokończenia koncert
Ty: a tak idź
Z: dobrze już idę - pocałował mnie ostatni raz i dołączył do chłopaków 

*Miesiąc później ,Londyn*

(T.I) i Zaynowi układa się świetnie . Postanowili , że zamieszkają razem są teraz nie rozłączni na wszystkie trasy , koncerty jeżdżą razem . A Harry'emu wpadła w oko przyjaciółka (T.I) Sara może im też się uda i będą razem szczęśliwi .
                                                                                  

Jest część 6 i jest to ostatnia część . Przepraszam , że tak późno dodałam i całkowicie to zepsułam. Liczę na wasze opinie nie muszą być pozytywne jak wam coś się nie podoba napiszcie to chce wiedzieć nad czym  popracować :) .
Czytasz = komentarz