wtorek, 14 stycznia 2014

12.Zayn część 3 :*


Po chwili skończyłaś i zaczęłaś rozmawiać z Sarą , pożegnałaś się z nią , wyłączyłaś laptopa i pokierowałaś się do wyjścia gdy otworzyłaś drzwi zobaczyłaś swojego tatę nie chciałaś żeby wiedział co się działo podczas rozmowy.
Ty: hej
P: hej
Chciałaś go ominąć ale złapał cie za nadgarstki i przytrzymał
Ty:  co chcesz ?
P: Czy to byłaś ty ?
Ty: ale o co ci chodzi ?
P: nie udawaj głupiej czy to ty grałaś i śpiewałaś ?- zapytał ciebie trochę wkurzony ?
Ty: nie to nie ja - odpowiedziałaś i wyrwałaś się z uścisku , skierowałaś się w stronę schodów a Paul za tobą wciąż drążąc ten temat .
P: czemu mnie okłamujesz !?
Ty: przecież ja cię nie okłamuje

* W salonie *

chłopcy siedzieli w salonie i rozmawiali nagle usłyszeli krzyki i po chwili zobaczyli ciebie i twojego tatę jak się kłócicie . Było to dla niech trochę dziwne bo wy mało co się kłóciliście .
P: Okłamujesz !!
Ty: dobra co chcesz wiedzieć ? - zapytałaś bo miałaś już dosyć tego wszystkiego
P: czy to byłaś ty
Ty: tak to byłam ja i co ci to da , że znasz prawdę ?
P: Dlaczego to ukrywasz przecież kochałaś śpiewać
Ty: mam swoje powody
P: coś się stało ? wiesz ze zawsze mogę ci pomóc tylko powiedz
Ty: ty mi nie pomożesz nikt mi nie pomoże
P: chociaż daj mi szanse
Ty: Nie ! - powiedziałaś i uciekłaś do swojego pokoju
Będąc już u siebie rzuciłaś się na łóżko i zaczęłaś płakać . Byłaś tym wszystkim wykończona i po chwili zasnęłaś.

*Tym czasem w salonie*


H: Paul a tak właściwie o co była ta kłótnia ? - zapytała Harry przerywając panującą ciszę .
P: nie wiem od czego zacząć
Li: najlepiej od początku
P: Ok  więc ... - i zaczął opowiadać o co poszło. Chłopcy słuchali go uważnie . Po skończeniu znowu zapadła niezręczna cisza , którą tym razem przerwał Niall.
N: kto by mógł wiedzieć czemu (T.I) nie śpiewa ?
P: Nie wiem
Z: trzeba się tego dowiedzieć
Lou: no i jej jakoś pomóc
H: ej ona na pewno ma jakąś przyjaciółkę która wie wszystko
N: no właśnie
Li: Paul ?
P: nie wiem
Z: jak możesz nie wiedzieć przecież to twoja córka !
P: chwila ... jest pamiętam zawsze się przyjaźniła z Sarą
Lou: kim ?
P: to jej najlepsza przyjaciółka pamiętam zawsze wszędzie chodziły razem i to na pewno z nią rozmawiała
H: no to wystarczy się skontaktować z ta cała Sarą i się dowiedzieć
P: No dobra pomyślimy nad tym jutro
Z: czemu ?
Li: człowieku zobacz sobie na godzinę jest już 23
Z: a no dobra
Wszyscy się porozchodzili do swoich pokoi .


*Następnego dania*
       ...








Oto przed wami część 3 :) . Przepraszam za błędy . I mam pytanie czy to wg ktoś czyta bo nwm czy mam pisać dalej czy nie














1 komentarz:

  1. Super blog szkoda że dopiero teraz zaczęłam czytać <3

    OdpowiedzUsuń