niedziela, 29 grudnia 2013

9.Harry cz.2 (ostatnia)


H: Po co ?? Co się stało ?? - pytał przerażony
Lo: Niall jest głodny i zaczyna zżerać moje marchewki
H: to po to do mnie dzwonisz ? - mówił trochę wkurzony
Lo: Tak wracaj do domu ale wpierw zrób zakupy
Po tych słowach Louis się rozłączył. Harry wkurzony schował telefon do kieszeni i wrócił do stolika
H: Przepraszam ale muszę iść
Ty: Czemu ? coś  się stało ??
H: Moich przyjaciół trudno samych zostawić w domu
Ty: Coo ??
H: No bo mieszkam z czworgiem przyjaciół z zespołu
Ty:  To ty masz zespół ?
H: Tak One Direction
Ty: A słyszałam o was :)
H: Więc muszę iść
Ty: szkoda - powiedziałaś ze smutną minkom
H: ale jak chcesz to chodź ze mną poznasz wszystkich
Ty: Chętnie
Poszliście w stronę domu chłopaków ale wpierw zaszliście do sklepu po zakupy . Gdy już byliście koło drzwi Harry otworzył je i puścił cię pierwszą jak prawdziwy gentlemen . Jak byliście już w środku wszyscy skierowali wzrok na ciebie i lokatego .
W: hej - powiedzieli wszyscy chórem z uśmiechem na twarzy
Ty: Cześć - odwzajemniłaś uśmiech
Chłopcy natychmiast podbiegi bliżej was i po kolei ciebie przytulili :)
H: To jest Zayn , Liam , Niall i Louis -powiedział pokazując na każdego chłopaka - a to jest (T.I) - wskazał a ciebie
N: Dobra Harry ty idź do kuchni coś ugotuj a my się zajmiemy twoją koleżanką
Wszyscy tylko się zaśmieli i ruszyli w stronę salonu  Hazza do kuchni
Li: siadaj - powiedział do ciebie Liaś i wskazał na kanapę nic nie odpowiedziałaś tylko usidłałaś
Lou: to co jesteś teraz dziewczyną naszego Harry'ego
Ty: Nie
N: jeszcze nie - na te słowa wszyscy zaczęli się śmiać
Ty: ok to ja pójdę zobaczyć jak Harry sobie radzi - powiedziałaś  i wstałaś kierując się w stronę kuchni
H: Co zrobili ? - zaczął się pytać z troską
Ty: Nic
H: Nie wieże oni nigdy ie są bez winy
Pomagałaś loczkowi w przygotowaniu posiłku gdy skończyliście zawołaliście wszystkich do stołu . Zjedliście oczywiście nie obeszło się bez śmiechów po wszystkim postanowiliście oglądnąć jakiś film ty usiadłaś na kanapie obok Harry'ego a reszta gdzieś tam :) .
N : no to wy wybierzcie film a ja idę zrobić jakieś przekąski
Chłopcy wybrali jakiś horror ale ty za bardzo nie lubisz tego typu filmy .
H: zawsze możesz się do mnie przytulić
Lou: No właśnie (T.I) zawsze możesz się przytulić do swojego chłopaka -  powiedział z uśmieszkiem na twarzy
Ty: ale Harry to nie jest mój chłopak
Lou: tak jasne w kuchni na pewno się całowaliście
Hazza się zdenerwował i zaczął ganiać Louisa po całym domu .
Li: chłopaki dajcie spokój chodźcie oglądać ten film
Film nie był zbyt ciekawy ty podczas jednej sceny wtuliłaś się w Harry'ego i takiej pozycji zostaliście do końca seansu . Potem loczek odprowadził cię do domu.

* Pod drzwiami twego domu*

Ty: Dziękuje za odprowadzenie
H: to dl mnie czysta przyjemność
Nagle wasze twarze zbliżały się do siebie były centymetry od siebie Harry cię pocałował a ty odwzajemniłaś pocałunek .
Spotykaliście się codziennie minął miesiąc a wy jesteście szczęśliwą parą zaprzyjaźniłaś się z dziewczynami Liama i Zayna .






No to mamy cz. 2 i ostatnią mam nadzieję ze się podoba i liczba komentarzy zwiększy się tak jak liczba wyświetleń :) .



Czytasz = komentarz

















czwartek, 26 grudnia 2013

Directioner a Belieber

Hej wszystkim dzisiejszy wpis będzie na temat Directioner a Belieber  nie wiem jak wy ale ja mam serdecznie dosyć wojny pomiędzy tymi dwoma fandomami czy naprawdę musi wszędzie być to ? :



a nie może być tego ? :

Drodzy pl directioners & beliebers.




Nic by się nie stało jakby szanowali się nawzajem . Ja mam pełno przyjaciółek które są fankami JB i 1D i żyjemy w zgodzie nie obrażamy sie nawzajem i naszych idoli też nie . Chłopcy się szanują nawet Niall jest fanem JB to czemu nasze fandomy nie mogą żyć w zgodzie jesteśmy bardzo podobni .



  • MAMY TE SAME MARZENIA 
  • WSPIERAMY SWOICH IDOLI / IDOLA 
  • KOCHAMY  MOCNO ICH / GO 
  • POZNALIŚMY DZIĘKI NIM / JEMU NASZE SIOSTRY 
  • WSPÓLNIE SPĘDZAMY CZAS NA TWITERZE 
  • RAZEM NIE LUBIMY WIĘKSZOŚCI LUDZI ZE SZKOŁY 
  • CHCEMY ZOBACZYĆ SIĘ NA ŻYWO . MY SIOSTRY 

ZASTANÓWCIE SIĘ !!!

wtorek, 24 grudnia 2013

Urodziny Louisa

Dzisiaj piękny dzień wigilia i urodziny naszego dużego dziecka Louisa <3 
wszystkiego najlepszego dla tego wariata :D





Dzieńdoberek <3

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Święta :*

Hej kochana rodzinko :* .
Życzę wam wesołych świąt niech spełnią się wasze najskrytsze marzenia . Obyście dostali wymarzone prezenty kocham was :* <3 




 One-direction-harry-styles-merry-christmas-xmas-quote_large

Tumblr_mfhs10axak1rojalpo1_500_large

niedziela, 22 grudnia 2013

8.Zayn



Chłopcy wrócili z 5 miesięcznej trasy więc postanowiliście z tego powodu urządzić imprezę.

*Impreza*

Ludzi było pełno niektórych nawet nie znałaś . ubrana byłaś w to :


Stałaś właśnie w kuchni , kiedy podszedł do ciebie jakiś bardzo przystojny chłopak .
Ch: hej piękna - powiedział nieznajomy 
Ty: hej - uśmiechałaś się do niego 
Ch: co taka dziewczyna jak ty robi tutaj sama ?
Ty: taka czyli jaka ? i wg  skąd możesz wiedzieć , że jestem sama?
Ch: taka prześliczna . I zgadule bo gdybym ja był na miejscu kolesia który z tobą tu jest to bym nie odstąpił cię na krok
To całe zdarzenie widział Zayn (twój chłopak ) więc jak najszybciej do was podszedł .
Z: hej kochanie - mówiąc to objął cię ranieniem i pocałował w pliczek.
Ty: hej 
Z: kto to jest ? - wskazał na nieznajomego 
Ch: Jestem Justin 
Z: aha 
Z :idziemy tańczyć myszko - to pytanie skierował do ciebie 
Ty: tak jasne 
Odeszliście od Justina i Zayn zaczął swoją gadkę 
Z: co to miło wg być ?
Ty: ale o co ci chodzi 
Z: co ty robiłaś z tym kolesiem 
Ty: rozmawiałam 
Z: teraz to się rozmowa nazywa 
Ty: nie rozumiem o co ci chodzi
Z: ten debil rozbierał cię wzrokiem . Nie widziałaś tego ?
Ty: Dramatyzujesz 
Z: widocznie ci się to podobało 
 Ty: daj już spokój 
Odwróciłaś się napięcie i chciałaś odejść ale Zayn złapał cie mocno z nadgarstki i pociągnął na górę do waszej sypialni . Jak weszliście zamknął drzwi na klucz i zaczął zbliżać się do ciebie . Byłaś przerażona.
Ty: Zayn co ty robisz 
Z: to co mi się  podoba 
Chłopak całym ciałem przycisnął cię do ściany i zacz namiętnie całować .Ty tego nie chciałaś więc mu się wyrwałaś co bardziej go wkurzyło aż cię uderzył . Opadłaś na ziemię i złapałaś się za bolący policzek . Mulat dopiero teraz zdał sobie sprawę co zrobił .
Z: (T.I) ja cię strasznie przepraszam nie chciałem tego 
Ty: zostaw mnie - mówiłaś przerażona 
Z: kochanie wybacz mi 
Ty: nie Zayn mam tego dosyć twoja zazdrość była jeszcze do zniesienia ale tera to już przesadziłeś - krzyczałaś na chłopaka  
Z: ja nie chciałem 
Ty: nie chciałeś czy ty się wg słyszysz 
Zayn już nic nie odpowiedział . Jak najszybciej chciałaś  stamtąd pójść i już więcej go nie oglądać .
Ty: daj klucz 
Z: (T.I) proszę ...
Ty: Powiedziałam daj klucz 
Chłopak dał ci klucz otworzyłaś drzwi . Wyszłaś z pokoju a potem z domu już na zawszę . Wyprowadziłaś się do Los Angeles i od tamtej pory nie miałaś kontaktu z żadnym chłopakiem z 1D .


W końcu jakiś imagin z Zayn'em . Mam nadzieję , że się podoba :) .


Czytasz = Komentarz



sobota, 21 grudnia 2013

7.Louis - smutny


Imagin specjalnie dla Oli Tomlinson 




Byłaś zwykłą dziewczyna ale jedna osoba sprawiała , że byłaś wyjątkowa był to twój chłopak Louis . Byliście ze sobą rok . Wszystko było dobrze dopóki  dowiedziałaś się , że jesteś w ciąży . Postanowiłaś powiedzieć o tym Louis'owi wiedziałaś , że on chciał mieć dzieci ale i tak się bałaś mu to powiedzieć . Pojechałaś do niego weszłaś do domu bo miałaś klucze wołałaś chłopka lecz on nic nie odpowiadał , Poszłaś na górę weszłaś do sypialni i to co tam zobaczyłaś  strasznie cie zabolało był tam Louis i jego była Eleanor w łóżku . Stałaś  jak wryta a słone łzy spływały ci po policzkach . Oni wg nie zauważyli , że weszłaś i robili TO dalej w końcu wykrztusiłaś z siebie
Ty: Louis
On momentalnie odwrócił się w twoją stronę i wyszedł z łóżka zaczął się ubierać .
Lo: To nie to co myślisz
Ty: nie a niby co ? - podniosłaś głos
Lo: no bo  my .... eeh... no wiesz - Louis próbował się jakoś wytłumaczyć ale nie umiał
Ty: daruj to sobie ... z nami koniec
Lo: (T.I) ...
Ty: nie koniec już więcej nas nie zobaczysz - przerwałaś wypowiedz chłopaka
Lo: nas ?
Ty: tak nas przyszłam tu żeby ci powiedzieć ze jestem w ciąży ale teraz to już bez znaczenia
Powiedziałaś i wybiegłaś z pokoju  potem z domu Louis biegł za tobą i krzyczał twoje imię ale ty nie miałaś ochoty już z nim gadać . Byłaś cała we łzach nawet nie zauważyłaś samochodu który wyjeżdża za rogu ostatnie co usłyszałaś to głos Louisa
Lo: (T.I) stój..
Potem poczułaś straszny ból i zamknęłaś oczy na zawsze . Louis po tym już nigdy więcej nie związał się z żadną dziewczyną całkowicie poświęcił się muzyce .


Sorki ze napisałam smutny ale jakoś mi jest smutno :( . Mam nadzieję  , że ci się spodoba :) .

Czytasz = Komentarz


6.Harry cz.1


Słowniczek ;
 (T.I) - twoje imię
(I.T.P) - imię twojej przyjaciółki
(N.K) - nazwa kawiarni 


Jak każdego ranka obudziły cię promienie słońca przedzierające się przez zasłonięte rolety. Spojrzałaś na zegarek była już 10:00 więc wstałaś i zeszłaś na dół . Weszłaś do kuchni gdzie była twoja mama .
M: dzień dobry córeczko
Ty: dzień dobry
M: dobra zjedz śniadanie , obiad  masz w lodówce ja już muszę lecieć do pracy
Ty: dobrze
M: kocham cie - powiedziała wybiegając z domu
Ty: ja ciebie też
Zjadłaś śniadanie i poszłaś się ubrać i wsiąść prysznic . Będąc już wykąpana  stanęłaś przed  szafą zastanawiałaś się co  założyć w końcu zdecydowałaś się na to :


Zrobiłaś leki makijaż jak zawsze .Gdy byłaś gotowa wyszłaś z domu o spacerowałaś po ulicach Londynu wychodząc za rogu wpadłaś na kogoś oboje upadliście na ziemie , okazało się że to był chłopak od razu się podniósł i  pomógł ci wstać .
Ch: strasznie cie przepraszam . Nic ci nie jest ? - pytał z troskliwym głosem 
Ty: Nie w porządku , jestem cała a ty ?- zapytałaś wpatrując się w jego zielone oczy. 
On się tylko uśmiechnął .
Ty: no to cześć 
Chciałaś  już odejść , ale nieznajomy złapał cie za nadgarstki i  automatycznie odwróciłaś się  w jego stronę.
Ch: w ramach przeprosin zapraszam cię na kawę i ciastko 
Ty: chętnie ale ja ciebie wg nie znam 
Ch: Ja jestem Harry 
Ty: (T.I) 
H: piękne imię (T.I) 
Ty: dzięki 
H: to nie jest angielskie imię prawda 
Ty: tak ja pochodzę z Polski przeprowadziłam się tu z mamą jak rodzice się rozwiedli 
H: aha . No to co jutro o 14:00 w (N.K) 
Ty: Tak - powiedziałaś z uśmiechem na twarzy 
H: to jesteśmy umówieni , a dasz mi jeszcze swój numer telefonu 
Ty: jasne 
Podłaś Harry'emu swój numer i postanowiłaś wrócić do domu . Byłaś sama bo twoja mama pracuje do późna . Zjadłaś obiad i poszłaś do swojego pokoju . Wzięłaś prysznic i się przebrałaś w piżamę , położyłaś się na łóżku i myślałaś o Harrym . Nagle dostałaś SMSa .
               
*Następnego dnia* 

Wstałaś i tak jak co rano poszłaś pod prysznic a potem ubrałaś to : 


Dzisiaj miałaś się spotkać z Harrym . Więc   zadzwoniłaś do swojej przyjaciółki (I.T.P) i opowiedziałaś jej całe zdarzenie ona powiedziała ze pomoże ci się przygotować . Po upływie 15 minut ktoś dzwonił do drzwi , zeszłaś na dół i je otworzyłaś tą osobą była (I.T.P).
(I.T.P) : Hej 
Ty: hej jak dobrze , że już jesteś - mówiąc to chwyciłaś ją z rękę i pobiegliście na górę do twojego pokoju (I.T.P)  usiadła na łóżku a ty wyciągałaś ubrania .
Ty: wiesz to ma być luźny a zarazem ładny strój 
(I.T.P) : ok. Więc co powiesz na to :

wyszykowałaś była 14:00 . Więc postanowiłaś udać się już do kawiarni . Kiedy byłaś na miejscu Harry już tam na ciebie czekał . Jak wchodziłaś do środka serce zaczęło ci szybciej bić . Harry cię zauważył i podszedł do ciebie .
H: hej pięknie wyglądasz - powiedział z uśmiechem na twarzy ukazując słodkie dołeczki 
Ty: dziękuje - odwzajemniłaś gest 
H: co tam u ciebie 
Ty: wszystko dobrze a u ciebie 
H: też 
Potem wasza rozmowa się rozkręciła rozmawialiście o wszystkim i o niczym . Waszą pogawędkę przerwał telefon Harry'ego .
H: przepraszam muszę odebrać 
Ty: w porządku 
*Rozmowa Harry'ego
H: hallo ?
Lo: gdzie ty jesteś !!
H: mówiłem ze idę spotkać się z (T.I)
Lo: ale potrzebujemy cię w domu
H: Po co ?? Co się stało ?? - pytał przerażony 
Lo: .....



No to mamy cz 1 . Mam nadzieje ze się wam podoba :) 


Czytasz = komentarz 


piątek, 13 grudnia 2013

My Directioners

My Directioners wiemy jak Hazza na nas działa,
on wie jak poruszać tym co Gemma w genach dała.
To jest ten Niallowy sen,
To jest ten Liasiowy zew.
Mamy Zayna i nie ma go nikt inny.
Cenimy ten uśmiech i naturalny kształt.
BooBear lepszy od wódki i jinny, najlepiej idź i sama sprawdź.
On na bitej śmietanie chowany, delikatny, seksowny jak chleb.
Nie ma lepszych od naszych Directioners. Ten kto widział i przeleciał ten wie…






środa, 11 grudnia 2013

5.Niall +18


Siedziałaś ze swoim chłopakiem Niall'em o resztą zespołu w salonie oglądaliście komedie . Ty , Niall i Harry siedzieliście na kanapie dokładnie to chłopcy siedzieli bo ty się położyłaś kładąc głowę na kolana blondyna a nogi na kolanach loczka reszta siedziała na fotelach . Było już około 23 więc postanowiłaś iść już spać wstałaś i się pożegnałaś .
Ty: dobranoc 
Li,Lou,Z,H: dobranoc - powiedzieli chórem co zawsze uważałaś za słodkie :) 
N: idziesz już spać kochanie ?
Ty: tak jestem zmęczona
N: ok zaraz do cb przyjdę 
ty: dobrze - powiedziałaś i pocałowałaś Niall'a 
Poszłaś na górę do łazienki a potem do twojej i Nilla sypialni . Położyłaś się do łóżka ale nie mogłaś zasnąć więc postanowiłaś sprawdzić sobie tt , fb i inne strony po chwili do pokoju wszedł Niall 
N: a ty nie śpisz jeszcze ??
Ty: nie mogę zasnąć 
N: o to ja mam pomysł
Ty: jaki ?
Blondyn nic nie odpowiedział tylko podszedł i usiadł na łóżku i zaczął cię namiętnie całować spodobało ci się to więc pogłębiłaś pocałunek już po chwili wasze języki toczyły zaciętą walkę o dominację , zaczęliście się nawzajem rozbierać . Mieliście na sobie tylko dolną część bielizny , Niall z pocałunkami schodził coraz niżej aż w końcu dotarł do twojej kobiecości,  ściągnął twoje majtki a z siebie swoje bokserki i gwałtownie w ciebie wszedł ty tylko jęknęłaś . Ruchy chłopaka były mocne a zarazem delikatne . Doszliście w tym samym czasie , postanowiłaś zrobić teraz coś dl niego więc obróciłaś was tak , że to teraz ty byłaś na górze wzięłaś w ręce sprzęt chłopaka zaczęłaś wykonywać ruchy w górę i dół i tak w kółko po czym postanowiłaś wziąć GO do buzi wykonywałaś takie same ruchy a Niall głośno jęczał ci się to po krótkim czasie chłopak spuścił ci się w buzi , połknęłaś to i zaczęliście się całować.
N: byłaś jak zawsze niesamowita - powiedział jak przestaliście się całować
Ty: dziękuje ty również :*
N: Kocham cię :*
Ty: ja ciebie też kocham :*
Rozmawialiście jeszcze chwila i zasnęliście wtuleni w siebie :) . 




To mój pierwszy imagin z (+18) mam nadzieję , że wam się spodobał

Czytasz= komentarz


wtorek, 10 grudnia 2013

Horoskopy

1. Kto będzie twoim mężem? 

  • Styczeń -Niall
  • Luty - Harry
  • Marzec -Zayn
  • Kwiecień -Liam
  • Maj -Louis
  • Czerwiec - Harry
  • Lipiec - Niall
  • Sierpień -Liam
  • Wrzesień - Harry
  • Październik -Liam
  • Listopad -Zayn
  • Grudzień -Louis




2.Kogo spotkasz pierwszego ?

  • Styczeń - Louis
  • Luty - Zayn
  • Marzec -Harry
  • Kwiecień - Niall
  • Maj -Liam
  • Czerwiec -Zayn  
  • Lipiec - Niall
  • Sierpień -Louis
  • Wrzesień -  Liam
  • Październik -Niall
  • Listopad -Louis
  • Grudzień -Harry



3. Komu zrobisz loda (xd) ?

  • Baran - Zayn
  • Byk - Niall
  • Bliźnięta- Josh
  • Ryba - Liam
  • Koziorożec - Harry
  • Waga- Zayn
  • Strzelec - Louis
  • Wodnik- Niall
  • Skorpion - Liam
  • Panna - Harry
  • Lew - Zayn
  • Rak- Louis




4.Kto ci się oświadczy ?

  • Baran - Niall 
  • Byk - Zayn 
  • Bliźnięta- Harry
  • Ryba - Josh 
  • Koziorożec - Paul 
  • Waga- Louis 
  • Strzelec - Liam 
  • Wodnik-Josh
  • Skorpion -  Zayn 
  • Panna - Louis 
  • Lew - Harry 
  • Rak- Liam 




5.Z kim pojedziesz na wakacje ?
  • Styczeń - Harry 
  • Luty -Liam
  • Marzec -Zayn
  • Kwiecień - Niall
  • Maj - Paul 
  • Czerwiec -   Harry i Louis
  • Lipiec - Josh
  • Sierpień -Zayn i Liam  
  • Wrzesień -  Zayn i Niall
  • Październik -Harry i Niall
  • Listopad -Louis
  • Grudzień -Liam i Josh 



6. Kto napisze na tt , że cię kocha ?
  • Baran -  Harry 
  • Byk -  Liam 
  • Bliźnięta- Niall
  • Ryba - Louis 
  • Koziorożec - Harry
  • Waga-  NIall
  • Strzelec - Louis
  • Wodnik- Zayn 
  • Skorpion -  Niall
  • Panna -  Harry 
  • Lew - Liam 
  • Rak- Zayn 

 CO WAM WYSZŁO ?


4.Liam


Byłaś chora, miałaś wysoką temperaturę akurat teraz kiedy mieliście z Liam'em iść na urodziny do Josha . Liam był strasznie uparty i nie chciał iść bez ciebie .
Li: kochanie zostanę z tobą
Ty: nie musisz idź i baw się dobrze
Li: no ale...- przerwałaś mu
Ty: misiu nie ma żadnego "ale". Ja zostaje w domu , a ty idź się bawić z przyjaciółmi
Li: wolałbym bawić się z tobą :(
Ty: jak wyzdrowieje wynagrodzę ci to w inny sposób - uśmiechnęłaś się
Li: mrr kotku
Ty:dobra leć bo się spóźnisz- poganiałam chłopaka
Li: już idę a ty pamiętaj jak coś się będzie dziać to dzwoń
Ty: dobrze pa -powiedziałaś dając chłopakowi buziaka
Li: pa- odpowiedział wychodząc z pokoju.
Postanowiłaś oglądnąć sobie jakiś film wybrałaś " Titanic" był to twój ulubiony film niektóre  sceny znałaś na pamięć ale i tak gdy oglądałaś  to ryczałaś jak bóbr . Tak było i tym razem popłakałaś się i tak ze zmęczenia zasnęłaś . Gdy Liam wrócił do domu nie wiedział co się stało ponieważ zobaczył masę chusteczek na łóżku. Trochę się przestraszył ale po chwili  spojrzał na telewizor i się domyślił. Chłopak poszedł się ogarnąć i położył się spać obok ciebie . Kilka dni później już byłaś zdrowa . Dotrzymałaś obietnicy danej Limowi  i spędziliście upojną noc z której wynikł mały dzidziuś .  





Przepraszam , że taki krótki nie miałam zbytni pomysłów , ale mam nadzieje że wam się spodoba :D


Czytasz = komentarz


sobota, 23 listopada 2013

3.Louis / Nathan cz.2 (ostatnia)



* Narracja*
Louis poszedł do swojego pokoju. Myślał nad tym co się wydarzyło przez ten czas i postanowił pojechać do cb jak najszybciej . Powiedział o tym chłopakom i oni postanowili jechać  razem z nim .
*Perspektywa (T.I)*
Nagrywałam właśnie super duet z Natenem i jestem strasznie zmęczona chce być jak najszybciej w domu .
Na: (T.I) no to chyba na tyle na dziś starczy
Ty: Nareszcie :)
Na: wpadniesz do minę ? - zapytał z uśmiechem na twarzy
Ty: z chęcią ale jestem strasznie zmęczona wybacz
Na: spoko rozumiem mieliśmy dużo pracy
Ty: może innym razem ?
Na: jasne :)
Ty: no to papa- uśmiechnęłam się
Na: pa- odwzajemnił uśmiech i mnie przytulił na pożegnanie


Stałaś już pod domem  i na podjeździe stało jakieś auto nie wiesz o co chodzi ani twój tata , który zawsze z tb jeździł na nagrania . Wreszcie weszliście do środka.
T: jesteśmy - krzyknął tata
M: i jak było - spytała mama wchodząc do przedpokoju
Ty: świetnie ale jestem zmęczona i chce się położyć
M: nie tak szybko mamy gości
T: kogo ??- pyta tata ale ty nie czekałaś na odpowiedz tylko powiedziałaś
Ty: mam to gdzieś idę do siebie
Jak powiedziałaś tak zrobiłaś poszłaś na górę do swojego pokoju nie zwracając uwagi kto jest w salonie .
*Perspektywa Louis'a*
Usłyszałem jak ktoś wchodzi do domu domyślam się , że to tata i (T.I) ucieszyłem się  strasznie chciałem ją uściskać . Mama poszła ich przywitać . Słyszałem ich rozmowę a po chwili zobaczyłem (T.I) przechodzącą przez salon ale wgl n nic nie zwracała uwagi tylko poszła do siebie . Co  jest ?- pomyślałem a następnie weszła mama z tatą do pomieszczenia .
Ojciec strasznie się ucieszył gdy mnie zobaczył .
T: o synu nareszcie nas odwiedziłeś
Lou: no tak wyszło
T: a teraz opowiadaj co tam u ciebie słychać
Zacząłem opowiadać co się dzieje w zespole i moim życiu .
Lou:  co tam u was - spytałem po skończeniu mojego monologu :P
T: dobrze (T.I) rozwija swój talent
M: tak jest świetna
Lou: właśnie widziałem jej duet z Nathanem - powiedziałem przez zaciśnięte zęby
T: co jest ? - spytał tata zdziwiony moim zachowaniem
Lou: nic po prostu się trochę wkurzyłem
M: Dlaczego ?
H: bo ten Nathan to jeden z członków zespołu The wanted- wyjaśnił
M: i co ?
Z: ten zespół to nasi wrogowie
M: aha nie wiedziałam
T: ja również
Lou: spoko ale (T.I) zapewne wiedziała
T: to się okaże - powiedział tata i zaczął wołać moją siostrę .


*Perspektywa (T.I)*
Leżałam na łóżku i pisałam na fb z moją przyjaciółką gdy nagle usłyszałam jak tata nie woła . Więc będąc już w piżamie  założyłam kapcie i zeszłam na duł do salony gdy weszłam zamurowało mnie  siedział tam mój przygłupi starszy brat z tym swoim zespolikiem i rodzicami . Szczerze to wole TW niż 1D chodź mój brat w nim jest .
Ty: czego ?
T: może tak trochę milej ?
Ty: przepraszam więc o co chodzi- zapytałam bo jak najszybciej chciałam wrócić do siebie i nie siedzieć z tymi debilami .
M: może tak byś się najpierw przywitała 
Ty: hej- powiedziałam oschle 
Ch: cześć - powiedzieli radośnie chórem aż chciało mi się rzygać 
T: a więc ściągnęliśmy cię tutaj bo chcemy się ciebie o coś spytać 
Ty: konkretnie - miałam dosyć gadki mojego ojca 
M: czy wiedziałaś , że Nathan jest z zespołu TW i oni są wrogami zespołu twojego brata ?- spytałam mama bez owijania tak jak tata 
Ty: tak i co z tego ? - nie wiem co to ma do znaczenia mam prawo śpiewać z kim chce 
Lou: wiedziałem !- krzykną Louis 
T: córci czemu mam nie powiedziałaś  ?
Ty: a po co ?
M: wtedy byśmy znaleźli kogoś innego 
Ty: NIE! i tak bym z nim to zaśpiewała
Lou: czy ty nic nie rozumiesz ? - drze się na mnie Lou
Ty: to chyba ty nic nie rozumiesz  mnie nie obchodzisz ty i ten twój zespół 
Lou: co ?
Ty: to ty zajmij się lepiej swoją karierą i życiem a nie moją i mim życiem - powiedziała to i poszłam do siebie.
Po tej całej kłótni nie odezwałam się do niego. Louis postanowił z zespołem zostać na trochę u was w domu. A ty i tak miałaś to gdzieś czy on jest czy nie bo i tak więcej czasu spędzałaś z Nathanem . Bardzo go polubiłaś a on cb po kilku tygodniach zostaliście parą . Louis wrócił do Londynu  jak zostałaś gwiazdą to widywałaś się z nim na przeróżnych galach .



Czytasz = komentarz 

piątek, 22 listopada 2013

2.Louis / Nathan cz.1


W tym imaginie nie istnieje Ariana Grande .


         Jesteś młodszą siostrą Louis'a Tomlinsona z one direction. Z Louis'em nie kontaktowałaś się przez 1,5 roku on się zajmował swoją karierą i nie odwiedzał rodziny . Ty również stawałaś się sławna gwiazdą i w tedy brat cię zauważył .

*Pewnego dnia . Perspektywa Louis'a*

Siedzę na górze w swoim pokoju , a chłopcy n dole w salonie przed telewizorem nagle usłyszałem jak woła mnie Harry
H: Lou chodź tu szybko - darł się
Lo: Już idę po co się tak drzesz ? - spytałem wchodząc do salonu
H: patrz ten Sykest ma nową piosenkę z jakąś ładną dziewczyną
Z: No popatrz na tego frajera kto by z nim chciał nagrać duet -wtrącił Zayn
N: Dobra Harry puszczaj to badziewie
H; Już - powiedział i włączył
Li: Ej ja kojarzę te dziewczynę i ten głos
W: ja też -  powiedzieli wszyscy oprócz Louis'a
Z: Tylko skąd - zastanawiali się
N: E ona jest podobna do twojej siostry Lou
Li: faktycznie
Lo; To nie możliwe przecież ona nie śpiewa i na dodatek z naszym wrogiem - powiedziałem - to niemożliwe - dodałem po chwili
H: a jednak
Z: Dawaj laptopa napiszemy jej imię i nazwisko ciekawe czy coś jeszcze będzie  
H: Ok
Harry podał Zayn'owi  urządzenie i wpisali w YouTube  i znaleźli to . Po skończeniu oglądania zapadła cisza , którą przerwał Niall.
N: jest coś jeszcze ??
H: tak - mówił puszczając to 
Z: wow ale ona ma talent
H: ej jest jakiś koncert
Li: to puszczaj
Chłopcy oglądając to byli zachwyceni prósz Louis'a , który nie wydusił z siebie ani jednego słowa.
Li: Louis powiedz coś
Lou: nie mogę w to uwierzyć czemu ja o tym  nic nie wiedziałem ?
H: a kiedy ostatnio ją odwiedziłeś lub miałeś jakiś kontakt z nią ?  co ?
Lou: 1,5 roku temu
H: no właśnie  sam do tego doprowadziłeś
Lou: tak wiem i strasznie tego żałuje :'(
N: no a tera twoja siostra nagrywa duety z twoimi wrogami
Z: Niall !!! -krzykną na niego aby się zamknął
Li: ty wiesz jak dobić człowieka -powiedział letko wkurzony Liam do Nialla
Lou: nie no spoko muszę jak najszybciej się z nią spotkać
H: jak ??
Lou: jeszcze nie wiem



No i mamy część 1 mam nadzieje ze wam się spodoba :)
Czytasz = komentarz




czwartek, 31 października 2013

1.Harry / wszyscy

 Jestem (T.I) Payne mam 15 lat . Moim bratem jest Liam Payne tak ten z 1D . Mieszkam z nim i resztą chłopaków  w Londynie . Wszyscy  chłopcy są dla mnie jak bracia prócz Harry'ego w nim się zakochałam wiem że nie będziemy razem bo ja mam 15 lat a on 19 , ale serce nie sługa jak go widzę to robi mi się gorąco ale jeszcze miesiąc i go już nie zobaczę i tak zaczyna się moja historia.Wszyscy myśleli , że będę do końca w Londynie z nimi , ale prawda jest taka , że za miesiąc wyjeżdżam do NY (New York) do szkoły moich marzeń

*Pewnego dnia*

Jak zwykle obudziłam się o 8:00 poszłam się ubrać i zeszłam na duł gdzie wszyscy już byli i jedni śniadanie
T: Hej chłopaki
Ch: Hej - odpowiedzieli chórem
usiadłam przy stole i zaczęłam jeść śniadanie przy tym rozmawiać z chłopakami
Li: Ej siostrzyczko od jutra zostajesz sama w domu na miesiąc
T: czemu ?
H: bo jedziemy na miesiąc w trasę mała - powiedział za Liam'a Harry
T: aha i nie mów do mnie mała - posmutniałam bo wiedziałam , że to ostatni miesiąc z chłopakami . Po tym zmieniliście temat , waszą rozmowę przerwał telefon Liam'a
Li: o tata ciekawe co chce ?- powiedział i odebrał
*rozmowa Liam'a z tatą *
Li: Hallo ?
Ta: hej Liam możesz dać mi (T.I)
Li: Jasne a coś się stało ?
T: Nie tylko mam do niej sprawę
Li: aha no dobra
Li: (T.I) tata chce z tobą rozmawiać
T: ok - powiedziałam i wzięłam telefon od brata
wyszłam do salonu bo wiedziałam o ci chodzi

*Rozmowa*

T:hallo?
Ta: Cześć córcia
T: hej co chciałeś ?
Ta: za tydzień po Ciebie przyjeżdżam i lecimy do NY
T: ale miało być za miesiąc
Ta: zmiana planów ,a i powiedziałaś im o tym ?
T: Nie i nie mam zamiaru , ty im też nie mów jasne
Ta: Ale ...
T: Nie -powiedziałam i się rozłączyłam , a  po moich  policzkach zaczęły lecieć łzy

*Perspektywa Liama*

Słyszałem tylko końcówkę rozmowy  potem przyszłam (T.I) , oddałam mi telefon zaniepokoiłem się bo widziałem łzy
Li: Ej mała co się stało - zapytałem od razu
T: Nic nie ważne - powiedziała i pobiegła do swojego pokoju
Li: EJ co jej jest - spytałem chłopaków
H: nie wiem
Lo: ja też
Z: ani ja
N: i ja
I minął cały dzień ty sama w pokoju , a chłopaki się  pakowali . Była już 22 więc postanowiłam iść się przebrać i spać  . Następnego dnia wstałam o tej samej godzinie co zwykle . Ubrałam się i zeszłam na dół żeby pożegnać się z chłopakami .
T: Będę za wami tęsknić - powiedziałam i się popłakałam
N: no nie płacz za miesiąc się zobaczymy
T: ....
H: Pa mała - podszedł do mnie i przytulił
T: pa - powiedziałam krótko i się już nie kłóciłam , że powiedział do mnie mała . Potem przytuliłam się na pożegnanie z Zayn'em  oraz Louis'em i został tylko Liaś .
Li: Pa siostrzyczko widzimy się za miesiąc
Nic nie odpowiedziałam tylko się uśmiechnęłam
T: nie do końca - powiedziałam szeptem gdy Liam odchodził
Li: Mówiłaś coś ?
T: Nie

*Miesiąc później*

Chłopcy wrócili z trasy i zastali pusty dom , wszyscy wołali (t.i).
H,LI: mała
Lo,N,Z: (T.I)
N: Gdzie ona jest ?
Li: Nie wiem
H: Zadzwoń do waszego taty może on coś wie
Li: tak masz racje
Liam wziął telefon i zadzwonił do ojca .
Lo: pójdę zobaczyć jeszcze na górę
N: a ja do kuchni
Z: nie sądzę  żeby była w kuchni
N: ale sprawdzić trzeba

*Rozmowa Liama z ojcem*

Ta: Hallo?
Li: hej tato wiesz co się dzieje z (T.I) ?
Ta: to nie jest rozmowa na telefon
Li: Więc przyjedz do nas i pogadamy
Ta: Dobra będę o 15:00

*Perspektywa Liama*

Czekałem z niecierpliwością na tatę . W końcu  wybiła wyczekiwana prze zemnie godzina i usłyszałem dzwonek do drzwi . Natychmiast poszedłem otworzyć i ujrzałem mego ojca .
Li: więc co się z nią dzieje !?
Ta: może wejdziemy i porozmawiamy na spokojnie
Nic nie odpowiedziałem tylko wpuściłem go do środka i skierowaliśmy się do salonu gdzie byli chłopcy. Rozsiedliśmy się wygodnie i zaczęliśmy rozmowę .
Li: więc gdzie ona jest ?
H: i kiedy wróci ?
Ta: mieliście o tym nie wiedzieć ale (T.I) wyprowadziła się do NY
Lo: po co ??
N: no właśnie
H: moja mała wyjechała :( ?
Ta: dostała się do szkoły muzycznej
Z: jakiej ??
Ta: do (n. szkoły )
Li: czekaj to nie do tej szkoły chodziła mama ?
Ta: tak dlatego (T.I) nie mogła zrezygnować z takiej szansy
Li: mama by była z niej dumna :'(


Od tego wydarzenia minęło 4 lata , chłopcy często cię odwiedzali a najczęściej Harry i od jakiegoś czasu jesteście parą .  




Taki beznadziejny nie miałam pomysłów mam nadzieje , że komuś się spodoba bo moim zdaniem jest beznadziejny.                              
                         
Czytasz = komentarz