Lou: El co ty tu robisz ? -pyta przerażony
E: mogę zapytać cię o to samo !
Lou: dobra powiem ci prosto z mostu dobrze wiesz ze wszystko było tylko dla kasy i ty tez chciałaś moja kasę i wiesz co zrywam z tobą - powiedział wprost
E: ale kochanie tak dobrze nam było
Lou: hahah chyba się uderzyłaś w głowę - wyśmiał ją - to ze Modest tak chciał nie znaczy ze ja chce wyjdź z naszego domu - kontynuował
E: Nialluś a może ty mnie odprowadzisz do drzwi - zwróciła się do mnie łapiąc mnie za ramię
*Perspektywa (T.I)*
Ty: chyba śnisz, on cię nigdzie nie odprowadzi - odpowiedziałam za mojego brata
E: ty się gówniaro nie wtrącaj
Ty: jeszcze słowo, a pożałujesz - ostrzegłam ją
E: pff...to jak blondasku? - ponownie zwróciła się do mojego brata
N: wiesz co odprowadzę cie - powiedział, a ja i Louis spojrzeliśmy się na siebie i poszliśmy za ta dwójka
El chciała wziąć swoja kurtkę ale on był szybszy i sam ja wziął, otworzył drzwi i ja wyrzucił
N:aport no leć biegnij Eleonor czy jak ty tam masz - zaśmiał się, a ona pokazała mu faka i wyszła
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać. Ja aż padłam na podłogę nie mogłam przestać się śmiać
N: ej chcecie zobaczyć jej czuły punkt? - zapytał chłopaków
H: no dawaj
Niall podszedł do mnie i zaczął mnie łaskotać w szyję przez co jeszcze bardziej się śmiałam i krzyczałam jednocześnie. Gdy mnie przestał w końcu skończył łaskotać wstałam z podłogi.
Ty: co jemy na obiad? - zapytałam
Li: jejku ty jak Niall cięgle jesz - stwierdził Liam
Lou: ale po niej tego nie widać, popatrz - powiedział Lou i podciągnął mogą bluzkę
Ty: spadówa - powiedziałam i naciągnęłam bluzkę - to co jemy ? - zapytałam ponownie
H: możemy zamówić pizzę - zaproponował Harry
Ty: oo takk - ucieszyłam się
Gdy już mieliśmy pizzę zasiedliśmy wszyscy w salonie i zaczęliśmy jeść i oglądać jakiś film. Po tym jak zjedliśmy posiedziałam chwile z chłopakami i wróciłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam myśleć nad wszystkimi zdarzeniami z dzisiejszego ranka. Ciągle chodziło mnie po głowie pytanie: Czy ja i Louis jesteśmy parą? niby się całowaliśmy, potem to z El, ale w końcu nie powiedział, że jesteśmy razem. To wszystko jest pogmatwane. Nie wiem czy mam się zachowywać w stosunku do niego jak do chłopaka czy tak jak do przyjaciela. Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi, a po chwili w wyłoniła się głowa pasiastego.
Lou: hej mogę? - zapytał
Ty: no tak - uśmiechnęłam się lekko
Lou: czemu wyszłaś tak bez słowa?
Ty: chciałam pomyśleć
Lou: nad czym?
Ty: nad tym co działo się dzisiaj, nie wiem co z tego wszystkiego wychodzi - powiedziałam załamana
Lou: to bardzo proste - uśmiechnął się
Ty: może dla ciebie
Lou: oj (T.I) to bardzo proste, całowaliśmy się, zerwałem z El...
Ty: tyle to wiem - przerwałam mu
Lou: daj mi dokończyć
Ty: okej
Lou: no więc jak zerwałem z El to już nic nie stoi nam na przeszkodzie i możemy być razem - wyjaśnił
Ty: naprawdę? chcesz być ze mną? - pytałam
Lou: no oczywiście, że tak - powiedział i mnie namiętnie pocałował
Ty: kocham cię - powiedziałam po pocałunku
Lou: też cię kocham myszko - ponownie złączył nasze usta
Hejka:*
No i historia dobiegła końca, mamy nadzieję, że się wam podobało :) Moim zdaniem Kasia miała wspaniałe pomysły i tworzenie tego z nią było przecudowne <3 Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś stworzymy coś razem. Bardzo dziękuje i kocham cię Kasiu :*
Was wszystkich, którzy czytają mojego bloga też kocham i do zobaczenia przy kolejnych opowiadaniach :*
Czytasz = komentarz
Suuper pozdrawiam pomysłową Kasię i Andzia i przy okazji kolorowych i dobranoc
OdpowiedzUsuńSuper szybko pisz nowa historie i dawaj !!!!!
OdpowiedzUsuńładny imagin :) :* :)
OdpowiedzUsuń