sobota, 11 października 2014

70.Zayn

Jak najszybciej mogłam szłam prosto do domu. Uradowana weszłam do domu i pobiegłam do swojego pokoju. Szybko podłączyłam mój telefon do ładowarki i go włączyłam. W końcu mogłam przeczytać wiadomość od mojego chłopaka Zayn'a.



Gdy to przeczytałam chciało mi się płakać. Nie rozumiałam jak on po raz kolejny może przekładać spotkanie. No rozumiem jest gwiazdą ma swoje obowiązki, ale bez przesady ja go też potrzebuje. Ostatni raz widzieliśmy się 4 miesiące temu a to dla tego bo poszłam na koncert zespołu. Łzy zaczęli spływać mi po policzku. Postanowiłam do niego zadzwonić.
Czekanie aż w końcu odbierze to dobijające, ale nagle usłyszałam głos ale to nie jego.
Li: hallo?
Ty: Liam? - zapytałam by się upewnić
Li: no tak i odpowiedz na twe kolejne pytanie jest taka, że Zayn jest teraz w toalecie no i zostawił telefon na sali
Ty: aha - odpowiadałam krótko by nie usłyszał tego, że płacze
Li: a co tam u ciebie ? - zapytał
Ty: ymm nic nowego - odpowiedziałam - dobra ja kończę bo muszę coś zrobić - dodałam po chwili
Li: no dobrze jeśli musisz, przekazać coś Zaynowi ?
Ty: nie ma takiej potrzeby
Li; oki, a tak wg wszystko u ciebie w porządku bo taka smutna jakaś jesteś
Ty: nie jestem smutna, wydaje ci się, pa - i się rozłączyłam
Położyłam się na łóżko i zaczęłam płakać w poduszkę

*Narracja. U chłopaków*

Liam bardzo się zdziwił twym zachowaniem więc jak najszybciej chciał o tym pogadać z Mulatem
Gdy chłopak wrócił na sale od razu podszedł do niego Liam.
Li: Zayn możemy pogadać ? - zapytał
Z: tak jasne, a o czym ?
Li: o (T.I)
Z: a coś z nią nie tak ?
Li: no raczej, no bo niedawno z nią rozmawiałem bo dzwoniła do ciebie to odebrałem i po głosie było wyczuć, że jest strasznie smutna no i chyba płakała - wyjaśnił
Z: jejku może to przez to, że znowu nie mogę się z nią spotkać - olśniło go
Li: noo możliwe, a kiedy ostatni raz się widzieliście ? - zapytał kumpla
Z: yyyyy z 4 miesiące temu jakoś tak
Li: to się teraz nie dziwie, że ona jest taka przybita
Z: lepiej do niej zadzwonię
Li: to najlepszy pomysł

*Perspektywa Zayna*

Wyszedłem z sali i usiadłem na schodach. Wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem do (T.I). Za pierwszym razem nie odebrała, za drugim też nie. Zacząłem się martwić ale na szczęście za trzecim razem odebrała.
Ty: hallo ? - usłyszałem jej głos
Z: hej kochanie, co tam u ciebie ?
Ty: hej, a jakoś leci
Z: strasznie cię przepraszam, że znowu nie możemy się spotkać i znowu to przeze mnie
Ty: okej
Z: obiecuje, że jak najszybciej się zobaczymy ja się o to postaram choćbym miał odwołać wszystkie koncerty to do ciebie przyjdę bo bardzo cię kocham i zależy mi na tobie
Ty: to słodkie ja też cię kocham
Z: a co robisz ?
Ty: leżę, a ty ?
Z: jestem właśnie na próbie, ale mamy przerwę
Ty: aha, to może nie będę ci przeszkadzać idź do reszty
Z: ale ja chce pogadać z tobą
Ty: to porozmawiamy wieczorem, a teraz leć
Z: oh no dobra paa
Ty: no pa
Z: kocham cię myszko
Ty: ja też cię kocham - i się rozłączyła
Wróciłem na sale udając, że wszystko jest w porządku. Zaczęliśmy znowu śpiewać każdą piosenkę po kolei.

*Perspektywa (T.I)*

Miło było w końcu usłyszeć jego głos. le teraz ciekawa jestem kiedy uda mu się przyjechać, oby jak najszybciej. Dobra koniec tej rozpaczy. Wstałam i poszłam do łazienki, przemyłam twarz i zrobiłam lekki makijaż następnie wyszłam z domu. Chodziłam różnymi uliczkami, na jednej z nich spotkałam moją przyjaciółkę Ariane. Postanowiliśmy zrobić sobie babski wieczór. Pokupowaliśmy sobie różne
przekąski, wypożyczyliśmy kilka filmów i wróciliśmy do mnie. Przygotowaliśmy wszystko, przebraliśmy się w coś wygodniejszego. Zasiedliśmy przed telewizorem, włączyłam film i zaczęliśmy oglądać. Takie wieczory z nią to ja kocham. po obejrzanych filmach zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim jak to my. Podczas naszej pogawędki dostałam esemesa od Zayna. Przeczytałam i szybko mu odpisałam i dalej rozmawiałam z Ari.



Gdy było bardzo późno postanowiliśmy położyć się spać. Ariana poszła do pokoju gościnnego, a ja do siebie.

*Narracja. Rano*

Usłyszałaś pukanie do drzwi, zaspana poszłaś otworzyć. Gdy otworzyłaś byłaś w szoku. Stał przed tobą...ZAYN!!
Ty: jejku Zayn ! - krzyknęłaś i rzuciłaś się na niego
Z: hej kochanie, tęskniłaś ? - zapytał
Ty: nawet nie wiesz jak bardzo, wchodź - powiedziałaś i wszedł
Z: łooo co tu się działo ? - zapytał gdy zobaczył syf jaki pozostał po twoim i Ariany wieczorze
Ty: oj wczoraj nie mieliśmy czasu ani siły posprzątać
Z; ty i kto ? - zapytał
Ty: ja i Ariana mieliśmy wczoraj taki babski wieczór
Z: aaaa, już myślałam, że jakiegoś kolesia sobie przyprowadziłaś
Ty: no coś ty nigdy bym tego nie zrobiła
Z: okej to gdzie Ari ? '
Ty: na górze śpi jeszcze
Z: to może zrobimy jakieś śniadanie
Ty: dobra
Poszliście do kuchni szykować śniadanie. Pod koniec robienia przyszła Ari
A: hej - powiedziała zaspanym głosem
Ty: hejka jak się spało?
A: dobrze
Z: widzę, że poszalałyście trochę
A: Zayn !?!?! - była zaskoczona
Z: tak?
A: co ty tu robisz ?
Z: przyjechałem odwiedzić swoją dziewczynę
A: a no spoko
Po tej pogawędce zasiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść śniadanie. Niestępienie posprzątaliśmy ten cały syf z wczoraj i wyszliśmy całą trójką na spacer. Niestety Ariana nie była z nami długo bo zadzwonił jej chłopak i chciał się spotkać. Więc potem tylko we dwoje spędzaliśmy cały dzień.


Chodź nie było trzech komentarzy :( to wstawiłam nowy imagin ponieważ miałam do napisanego więc stwierdziłam, że to bez sensu trzymać coś i nie wstawić. Mam nadzieje, że się spodoba i liczę na wasze opinie w komentarzach. Przyjmę każdą opinie nawet jak wam się nie podoba to proszę bardzo piszcie to. 

Czytasz = komentarz 

1 komentarz: