piątek, 29 listopada 2013
sobota, 23 listopada 2013
3.Louis / Nathan cz.2 (ostatnia)
* Narracja*
*Perspektywa (T.I)*
Nagrywałam właśnie super duet z Natenem i jestem strasznie zmęczona chce być jak najszybciej w domu .
Na: (T.I) no to chyba na tyle na dziś starczy
Ty: Nareszcie :)
Na: wpadniesz do minę ? - zapytał z uśmiechem na twarzy
Ty: z chęcią ale jestem strasznie zmęczona wybacz
Na: spoko rozumiem mieliśmy dużo pracy
Ty: może innym razem ?
Na: jasne :)
Ty: no to papa- uśmiechnęłam się
Na: pa- odwzajemnił uśmiech i mnie przytulił na pożegnanie
Stałaś już pod domem i na podjeździe stało jakieś auto nie wiesz o co chodzi ani twój tata , który zawsze z tb jeździł na nagrania . Wreszcie weszliście do środka.
T: jesteśmy - krzyknął tata
M: i jak było - spytała mama wchodząc do przedpokoju
Ty: świetnie ale jestem zmęczona i chce się położyć
M: nie tak szybko mamy gości
T: kogo ??- pyta tata ale ty nie czekałaś na odpowiedz tylko powiedziałaś
Ty: mam to gdzieś idę do siebie
Jak powiedziałaś tak zrobiłaś poszłaś na górę do swojego pokoju nie zwracając uwagi kto jest w salonie .
*Perspektywa Louis'a*
Usłyszałem jak ktoś wchodzi do domu domyślam się , że to tata i (T.I) ucieszyłem się strasznie chciałem ją uściskać . Mama poszła ich przywitać . Słyszałem ich rozmowę a po chwili zobaczyłem (T.I) przechodzącą przez salon ale wgl n nic nie zwracała uwagi tylko poszła do siebie . Co jest ?- pomyślałem a następnie weszła mama z tatą do pomieszczenia .
Ojciec strasznie się ucieszył gdy mnie zobaczył .
T: o synu nareszcie nas odwiedziłeś
Lou: no tak wyszło
T: a teraz opowiadaj co tam u ciebie słychać
Zacząłem opowiadać co się dzieje w zespole i moim życiu .
Lou: co tam u was - spytałem po skończeniu mojego monologu :P
T: dobrze (T.I) rozwija swój talent
M: tak jest świetna
Lou: właśnie widziałem jej duet z Nathanem - powiedziałem przez zaciśnięte zęby
T: co jest ? - spytał tata zdziwiony moim zachowaniem
Lou: nic po prostu się trochę wkurzyłem
M: Dlaczego ?
H: bo ten Nathan to jeden z członków zespołu The wanted- wyjaśnił
M: i co ?
Z: ten zespół to nasi wrogowie
M: aha nie wiedziałam
T: ja również
Lou: spoko ale (T.I) zapewne wiedziała
T: to się okaże - powiedział tata i zaczął wołać moją siostrę .
*Perspektywa (T.I)*
Leżałam na łóżku i pisałam na fb z moją przyjaciółką gdy nagle usłyszałam jak tata nie woła . Więc będąc już w piżamie założyłam kapcie i zeszłam na duł do salony gdy weszłam zamurowało mnie siedział tam mój przygłupi starszy brat z tym swoim zespolikiem i rodzicami . Szczerze to wole TW niż 1D chodź mój brat w nim jest .
Ty: czego ?
T: może tak trochę milej ?
Ty: przepraszam więc o co chodzi- zapytałam bo jak najszybciej chciałam wrócić do siebie i nie siedzieć z tymi debilami .
M: może tak byś się najpierw przywitała
Ty: hej- powiedziałam oschle
Ch: cześć - powiedzieli radośnie chórem aż chciało mi się rzygać
T: a więc ściągnęliśmy cię tutaj bo chcemy się ciebie o coś spytać
Ty: konkretnie - miałam dosyć gadki mojego ojca
M: czy wiedziałaś , że Nathan jest z zespołu TW i oni są wrogami zespołu twojego brata ?- spytałam mama bez owijania tak jak tata
Ty: tak i co z tego ? - nie wiem co to ma do znaczenia mam prawo śpiewać z kim chce
Lou: wiedziałem !- krzykną Louis
T: córci czemu mam nie powiedziałaś ?
Ty: a po co ?
M: wtedy byśmy znaleźli kogoś innego
Ty: NIE! i tak bym z nim to zaśpiewała
Lou: czy ty nic nie rozumiesz ? - drze się na mnie Lou
Ty: to chyba ty nic nie rozumiesz mnie nie obchodzisz ty i ten twój zespół
Lou: co ?
Ty: to ty zajmij się lepiej swoją karierą i życiem a nie moją i mim życiem - powiedziała to i poszłam do siebie.
Po tej całej kłótni nie odezwałam się do niego. Louis postanowił z zespołem zostać na trochę u was w domu. A ty i tak miałaś to gdzieś czy on jest czy nie bo i tak więcej czasu spędzałaś z Nathanem . Bardzo go polubiłaś a on cb po kilku tygodniach zostaliście parą . Louis wrócił do Londynu jak zostałaś gwiazdą to widywałaś się z nim na przeróżnych galach .
Czytasz = komentarz
piątek, 22 listopada 2013
2.Louis / Nathan cz.1
W tym imaginie nie istnieje Ariana Grande .
Jesteś młodszą siostrą Louis'a Tomlinsona z one direction. Z Louis'em nie kontaktowałaś się przez 1,5 roku on się zajmował swoją karierą i nie odwiedzał rodziny . Ty również stawałaś się sławna gwiazdą i w tedy brat cię zauważył .
*Pewnego dnia . Perspektywa Louis'a*
Siedzę na górze w swoim pokoju , a chłopcy n dole w salonie przed telewizorem nagle usłyszałem jak woła mnie Harry
H: Lou chodź tu szybko - darł się
Lo: Już idę po co się tak drzesz ? - spytałem wchodząc do salonu
H: patrz ten Sykest ma nową piosenkę z jakąś ładną dziewczyną
Z: No popatrz na tego frajera kto by z nim chciał nagrać duet -wtrącił Zayn
N: Dobra Harry puszczaj to badziewie
H; Już - powiedział i włączył
Li: Ej ja kojarzę te dziewczynę i ten głos
W: ja też - powiedzieli wszyscy oprócz Louis'a
Z: Tylko skąd - zastanawiali się
N: E ona jest podobna do twojej siostry Lou
Li: faktycznie
Lo; To nie możliwe przecież ona nie śpiewa i na dodatek z naszym wrogiem - powiedziałem - to niemożliwe - dodałem po chwili
H: a jednak
Z: Dawaj laptopa napiszemy jej imię i nazwisko ciekawe czy coś jeszcze będzie
H: Ok
Harry podał Zayn'owi urządzenie i wpisali w YouTube i znaleźli to . Po skończeniu oglądania zapadła cisza , którą przerwał Niall.
N: jest coś jeszcze ??
H: tak - mówił puszczając to
Z: wow ale ona ma talent
H: ej jest jakiś koncert
Li: to puszczaj
Chłopcy oglądając to byli zachwyceni prósz Louis'a , który nie wydusił z siebie ani jednego słowa.
Li: Louis powiedz coś
Lou: nie mogę w to uwierzyć czemu ja o tym nic nie wiedziałem ?
H: a kiedy ostatnio ją odwiedziłeś lub miałeś jakiś kontakt z nią ? co ?
Lou: 1,5 roku temu
H: no właśnie sam do tego doprowadziłeś
Lou: tak wiem i strasznie tego żałuje :'(
N: no a tera twoja siostra nagrywa duety z twoimi wrogami
Z: Niall !!! -krzykną na niego aby się zamknął
Li: ty wiesz jak dobić człowieka -powiedział letko wkurzony Liam do Nialla
Lou: nie no spoko muszę jak najszybciej się z nią spotkać
H: jak ??
Lou: jeszcze nie wiem
No i mamy część 1 mam nadzieje ze wam się spodoba :)
Czytasz = komentarz
Subskrybuj:
Posty (Atom)